Zgodnie z zapowiedzią premiera Mateusza Morawieckiego resorty edukacji narodowej oraz nauki i szkolnictwa wyższego zostaną połączone, a na czele nowego ministerstwa - po zaprzysiężeniu, które ma nastąpić w poniedziałek - stanie Przemysław Czarnek. Przeciwko propozycji postawienia Przemysława Czarnka na czele połączonego resortu protestowali w niedzielę (4 października) pod siedzibą Ministerstwa Edukacji Narodowej w Warszawie politycy Lewicy oraz środowiska LGBT. Protestujący pod hasłem "Żądamy edukacji. Nie indoktrynacji" domagali się powołania nowego ministra edukacji, który "nie będzie selekcjonował dzieci pod kątem ich orientacji seksualnej i będzie przestrzegał ich praw do równego dostępu do edukacji". Zdaniem Czarnka obawy manifestujących są "zupełnie niezrozumiałe" i "sztucznie podgrzewane manipulacją". - Spokojnie. Nie lękajcie się. Wszystko, co będę robił, będzie bazowało wyłącznie na prawie i będzie w granicach obowiązującego porządku prawnego. Transparentnie i w dialogu ze środowiskiem nauczycielskim i akademickim. Bez obaw - powiedział polityk.