Dziennikarz Interii Łukasz Szpyrka opisał sprawę, jaka wydarzyła się po jednym z wykładów na Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Trzej profesorowie (jeden z Gdańska, dwóch z Bydgoszczy), myśląc, że mikrofony są wyłączone, debatowali nad problemem zbyt wysokiej zdawalności na egzaminach online na pierwszym roku kierunku lekarskiego z anatomii. Jeden z uczestników miał powiedzieć, że "zdawalność jest zdecydowanie za wysoka w formie zdalnej i coś z tym musimy zrobić". Studenci mieli okazję przysłuchać się rozmowie, ponieważ po skończonym wykładzie z anatomii nie został wyłączony mikrofon. Sytuacje mogły się zdarzyć również na innych uczelniach - Dotarły do nas informacje, że sytuacje mogły się zdarzać również na innych uczelniach. W żaden sposób nie chciałbym generalizować, nie chciałbym podawać w wątpliwość uczciwości na studiach medycznych, broń Boże - podkreślił minister edukacji i nauki w Radiu Maryja. Ministrowie wnioskują o pełną statystykę Szef MEiN poinformował, że w związku z tym wraz z ministrem zdrowia skierował prośbę do wszystkich uczelni medycznych i uczelni, na których są kierunki lekarskie, o pełną statystykę z ostatnich pięciu lat, ilu studentów nie zdawało egzaminów na pierwszym roku studiów, w szczególności z anatomii, ilu było dopuszczonych do drugiego roku warunkowo i płaciło za powtarzanie przedmiotu, a także ilu było usuwanych z uczelni, czyli nie przechodziło pierwszego roku. - Wszystko potrzebne jest nam po to, byśmy mogli wnikliwie przeanalizować całą sytuację i rozwiać pewne wątpliwości, które wokół tego się pojawiają, ale też wszystko w trosce o przyszłość zawodu lekarza w Polsce, bo brakuje nam ogromnie wielu lekarzy i to nie jest kwestia wyjazdu lekarzy za granicę. To tylko po części wygenerowało nam ten problem. Duży problem wygenerował fakt, że w ciągu kilku ostatnich dekad wykształciliśmy za mało lekarzy na rynek polski i teraz musimy kształcić ich zdecydowanie więcej - mówił Czarnek. "Oczekujemy szczegółowych informacji" Minister wskazał, że "sytuacje ustalania reguł, które miałyby eliminować lub powodować tylko niezdanie egzaminu po to, żeby studenci byli zobowiązani płacić za powtórkę, muszą być ocenione wybitnie negatywnie". - Chcemy poznać rzeczywistość, dlatego w odpowiedzi na tę sytuację wystosowaliśmy wraz z panem ministrem Adamem Niedzielskim pisma do uczelni i oczekujemy na informacje szczegółowe dotyczące losu studentów medycyny kierunków lekarskich na pierwszym roku studiów, zwłaszcza w obszarze przedmiotu anatomia - dodał. Czarnek już wcześniej zapowiadał, że zajmie się tematem poruszonym w Interii. - Robienie sztucznych odsiewów tylko po to, by wyciągnąć od studentów pieniądze, to skandal, który będę wyjaśniał - mówił szef resortu. Czytaj również: "Fundusz Morysia" nie istnieje - przekonuje rektor Gdańskiego Uniwerystetu Medycznego i przeprasza