"Przyjmuje wszystkie konsekwencje związane z tą sytuacją. W sposób szczególny przeprosiny kieruję do osób, których zaufanie zawiodłem" - podkreślił w swoim wpisie Czarnecki. Serwis TVN Warszawa poinformował w piątek, że poseł PiS Przemysław Czarnecki trafił w nocy na izbę wytrzeźwień przy ulicy Kolskiej. Ratownicy medyczni mieli go znaleźć, gdy leżał na ulicy, przy jednym z przystanków w Wilanowie. Medycy nie stwierdzili urazów ani innych dolegliwości zdrowotnych, natomiast pacjent był pod wpływem alkoholu. Zgodnie z procedurami został przekazany patrolowi straży miejskiej, który przetransportował go do izby wytrzeźwień. Z nieoficjalnych ustaleń wynikało, że poseł miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Rzecznik PiS Radosław Fogiel poinformował, że prezes PiS Jarosław Kaczyński podjął decyzję o zawieszeniu w prawach członka partii posła Przemysława Czarneckiego i kieruje wniosek o wszczęcie postępowania do rzecznika dyscyplinarnego PiS. Poseł "ma ostatnio problemy osobiste" Tymczasem swoje zaskoczenie całą sytuacją w rozmowie z Interią wyraził Szymon Pogoda, parlamentarzysta, który siedzi obok Czarneckiego. Potwierdził, że jeszcze w czwartek poseł zasiadał obok niego w ławach i był obecny podczas głosowań. - Jestem bardzo zaskoczony. Trudno mi w to uwierzyć.. Nigdy nie było takiej sytuacji. Wczoraj też poseł był na głosowaniach, rozmawialiśmy, nic na to nie wskazywało. Zawsze rzetelnie podchodzi do swoich obowiązków i nigdy nie zauważyłem nic niepokojącego - powiedział Pogoda. Z kolei inny rozmówca, znajomy polityka PiS przekazał, że Czarnecki "ma ostatnio problemy osobiste". - Prokuratura zarzuca mu atak nożem na ojca chrzestnego córki, do tego dochodzi kwestia ambicji. Bardzo przykra wiadomość - mówi. Przemysław Czarnecki przeprasza. Został zawieszony w prawach członka PiS Poseł Przemysław Czarnecki - prywatnie syn europosła PiS Ryszarda Czarneckiego - w ostatnich wyborach zdobył 19 413 głosów. Jest zastępcą przewodniczącego komisji spraw zagranicznych, zasiada też w komisji obrony narodowej oraz podkomisji stałej do spraw współpracy z zagranicą i NATO, a także w komisji kultury fizycznej, sportu i turystyki. W 2020 roku Przemysław Czarnecki zrzekł się immunitetu po tym, jak pod koniec 2019 roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie za pośrednictwem Prokuratora Generalnego skierowała do marszałek Sejmu wniosek w tej sprawie. Wniosek prokuratora dotyczył czynu określonego w art. 157 paragraf 1 kodeksu karnego - czyli naruszenie czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia zagrożonego karą więzienia od trzech miesięcy do pięciu lat. Chodzi o incydent, do którego - według jednego z uczestników spotkania - miało dojść podczas sylwestrowej imprezy w mieszkaniu na warszawskim Wilanowie z udziałem Czarneckiego. Przemysław Czarnecki stanowczo wszystkiemu zaprzecza.