Jak wynika z informacji "Faktu" jedna z mieszkanek Będzina (woj. śląskie) zadzwoniła do miejscowego ośrodka pomocy społecznej i poinformowała, że od dawna nie widziała syna sąsiadów. Jego rodzina tłumaczyła, że chłopczyk jest bardzo chorowity i przebywa w szpitalu. "Fakt" twierdzi, iż sprawą zajęła się policja, która nie znalazła dziecka ani w domu, ani w szpitalu. Śledczy mieli jednak zdobyć zdjęcie poszukiwanego chłopczyka z Będzina, które porównano z portretem zmarłego dziecka, sporządzonym przez naukowców z Uniwersytetu Śląskiego - stwierdzono między nimi bardzo duże podobieństwo. Sprawę wyjaśnić miało ostatecznie badanie DNA rodziców zaginionego dziecka - śledczy dysponują bowiem próbką DNA pobraną z ciała dziecka znalezionego w stawie w Cieszynie i chcieli porównać próbki. Jak się jednak okazało, matka zaginionego chłopca z Będzina, od której chciano pobrać próbki, nagle zniknęła. Szuka jej policja. Policja i prokuratura nie potwierdzają informacji "Faktu". Twierdzą, że w sprawie śmierci chłopca z Cieszyna badane są różne wątki, ale w ostatnim czasie nie doszło do przełomu w śledztwie. Tragiczna śmierć chłopca Przypomnijmy: ciało dziecka znaleźli 19 marca 2010 roku w stawie na obrzeżach Cieszyna dwaj przechodzący w pobliżu chłopcy. Zwłoki leżały tam kilka dni. Przyczyną śmierci był uraz jamy brzusznej. Pod koniec kwietnia chłopiec został pochowany w Cieszynie. Policja przypomina rysopis dziecka Dziecko wyglądało na około 2 lata, było szczupłej budowy ciała, miało ok. 85 cm wzrostu, pociągłą twarz, wysokie czoło, usta średniej wielkości, bladą cerę, krótkie proste blond włosy, duże przylegające uszy, mały nos, niebieskie oczy, pełne uzębienie. Chłopczyk ubrany był w czerwoną kurtkę ortalionową ze ściągaczami, ocieploną polarem - również ze ściągaczami, zapinaną na zamek błyskawiczny. Na kurtce znajdowały się dwie kieszenie zapinane na metalowe zatrzaski koloru jasnego, pod kieszenią natomiast widniała niebieska metka z napisem "Mini moni". Pod spodem chłopiec miał ubrany szary sweterek polo w poprzeczne, biało-czerwone paski, zapinany w górnej części na guziki metalowe z wytłoczonym napisem "Cool club", na wysokości piersi po lewej stronie znajdowały się dwie naszyte aplikacje przedstawiające czerwoną kotwicę oraz biało-czerwono-brązowy statek. Chłopczyk ubrany był również w ciemne spodnie bojówki i brązowe buty typu traper za kostkę, skóropodobne z czarną podeszwą, rozmiar 22, przód buta obszyty był ciemnym materiałem skóropodobnym. Na podeszwie wytłoczono napis "kids". Buty są sznurowane i zapinane na rzep, na którym znajduje się naszyta aplikacja "Trek star". Dodatkowo dziecko miało także niebieskie rajstopy frotowe, biało-niebieską czapkę z włóczki z czerwonymi aplikacjami i niebiesko-czerwono-białe rękawiczki. Wszystkie osoby, które wiedzą coś na temat zaginięcia podobnego dziecka lub mogą coś wnieść do śledztwa, proszone są o kontakt z cieszyńskimi policjantami pod numerem telefonu 33 851 62 55, lub z najbliższą jednostką policji, pod numerami 997 i 112.