Według FM PiS, pracownicy Kancelarii przekroczyli uprawnienia w związku z instrukcjami, które miały być przez nich wysyłane do ministrów i członków PO. W uzasadnieniu zawiadomienia do prokuratury działacze partii powołali się na artykuł "Dziennika" z początku lipca. Gazeta napisała, że departament komunikacji społecznej Kancelarii Premiera wysyła do polityków PO "Przekazy dnia", czyli instrukcje, jak rozmawiać z mediami. Według "Dziennika", z instrukcji wynika, że "w wystąpieniach w radiu i w telewizji politycy Platformy mają zajmować się głównie krytykowaniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego i wychwalaniem Donalda Tuska". Jak ocenił w rozmowie z dziennikarzami Marcin Porzucek z FM PiS, "Przekazy dnia" były wykorzystywane przeciwko PiS oraz prezydentowi, CBA i NBP. - Miały charakter paszkwilu - dodaje. - KPRM nie jest instytucją, w której powinny być przygotowywane kwity na inne organy konstytucyjne państwa - zaznaczył. Młodzi działacze PiS chcą, aby prokuratura oceniła czy działania Kancelarii Premiera były zgodne z prawem. Domagają się także ustalenia osób, które były bezpośrednio odpowiedzialne za wydawanie instrukcji. W piśmie do prokuratury Forum Młodych PiS za przestępstwo uznaje m.in. wykorzystanie instytucji rządowej działającej za publiczne pieniądze "jako sztabu wyborczego partii politycznych" oraz przekroczenie uprawnień "na szkodę interesu publicznego, celem osiągnięcia korzyści osobistych i partyjnych". Działacze podkreślają w zawiadomieniu, że treści zawarte w instrukcjach miały przyczynić się do "podważenia wiarygodności oraz dobrego wizerunku organów konstytucyjnych".