- O godz. 21.35 kierownik zmiany ukraińskich strażników granicznych poinformował nas, że droga dojazdowa do przejścia po stronie ukraińskiej została zablokowana. Ktoś na niej pali prawdopodobnie opony - powiedział rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej Dariusz Sienicki. Służby ukraińskie, a następnie polskie, wstrzymały odprawy na przejściu. Siennicki zaapelował do kierowców, aby przekraczali granicę przez przejścia w Dorohusku albo w Zosinie, które pracują normalnie.