"Jeszcze przez dwa lata rodzice dzieci 6-letnich będą decydowali, czy ich dziecko rozpocznie edukację w szkole, czy też będzie kontynuowało edukacje w przedszkolu. W wielu rodzinach w najbliższym czasie będą podejmowane decyzje. Jest to moment, kiedy rodzice powinni uzyskać jak najwięcej informacji o tym co czeka ich dziecko w szkole, w przedszkolu, na co mogą lub powinni zwrócić uwagę przy podejmowaniu decyzji" - powiedziała minister edukacji Krystyna Szumilas w środę w Warszawie. Dlatego z myślą o rodzicach przygotowane zostały specjalne ulotki. Znalazły się na nich zestawione obok siebie informacje na temat tego, czego uczą się dzieci w przedszkolu, a czego w I klasie szkoły podstawowej, a także jak wygląda nauka w pierwszych klasach. Można tam przeczytać m.in. "Dzieci uczą się poprzez zabawę", "Czas nauki w pierwszej klasie nie jest podzielony na lekcje. O tym ile trwają zajęcia, na podstawie możliwości dzieci decyduje nauczyciel", "Pierwsza klasa to pierwsze kroki w uczeniu się czytania, pisania i matematyki. Nikt nie oczekuje, ani nie wymaga od dzieci biegłości i precyzji w tych zakresach". Na ulotkach umieszczono także opis 12 zachowań i umiejętności, które świadczą o tym, że dziecko poradzi sobie w szkole. Wśród nich znalazły się m.in. "potrafi zadawać pytania i wysłuchać odpowiedzi", "podczas rysowania, zabawy - potrafi skupić się na zadaniu i stara się doprowadzić je do końca", "potrafi podzielić proste wyrazy na sylaby (np. ma-ma, ta-ta)", "potrafi liczyć, dodawać i odejmować na przedmiotach i na palcach". "Jeśli twoje dziecko chce iść do szkoły, a w większym lub mniejszym stopniu radzi sobie w wymienionych wyżej zakresach, na pewno da sobie radę w pierwszej klasie. Jeśli cokolwiek budzi twoje najmniejsze wątpliwości, zapytaj nauczyciela w szkole, w przedszkolu lub specjalistę w najbliższej poradni psychologiczno-pedagogicznej" - napisano na ulotkach. Autorzy ich zachęcają także do wejścia na stronę internetową Ośrodka Rozwoju Edukacji www.6latek.ore.edu.pl Jak poinformowała minister ulotki trafią do przedszkoli, szkół, poradni psychologiczno-pedagogicznych i samorządów, a za ich pośrednictwem do rodziców. "Chcę, aby wszyscy, którzy mają wpływ na system edukacji, działali wspólnie i pomagali rodzicom w podjęciu decyzji o rozpoczęciu nauki w szkołach ich sześcioletnich dzieci" - powiedziała Szumilas. Zaapelowała o pomoc w akcji informacyjnej do nauczycieli, dyrektorów szkół i przedszkoli, a także do rad rodziców. "Najważniejszym zadaniem, jakie chcę przed państwem postawić, jest bezpośredni kontakt z rodzicami. Zachęcam do zapraszania rodziców do szkoły, organizowania dla rodziców wspólnych spotkań z nauczycielami przedszkoli i szkół oraz do otwartych dla rodziców wspólnych zajęć dla dzieci przedszkolnych i najmłodszych uczniów waszej szkoły" - napisała minister edukacji w liście-apelu do dyrektorów i nauczycieli. Specjalne listy-apele Szumilas wystosowała także do rad rodziców, do dyrektorów i pracowników poradni psychologiczno-pedagogicznych oraz do samorządowców - wójtów, burmistrzów, prezydentów, starostów, marszałków i radnych. Z danych MEN wynika, że we wrześniu 2011 r. ok. 20 proc. rodziców zdecydowało się posłać swoje sześcioletnie dzieci do pierwszej klasy szkoły podstawowej (rok wcześniej taką decyzję podjęło ok. 9 proc. rodziców). W 92 gminach nie ma żadnej szkoły podstawowej, do której uczęszczaliby 6-letni uczniowie klas pierwszych. Ponadto w 113 gminach do klas pierwszych uczęszcza nie więcej niż 3 proc. populacji sześciolatków (w Polsce jest ponad 2,4 tys. gmin).