Tymczasem z nieoficjalnych informacji wynika, że droga do kanonizacji papieża Polaka jest jeszcze długa. 4 lutego PAP uzyskał z wiarygodnych źródeł kościelnych informację, że watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych przedstawiono do wstępnej oceny dokumentację dotyczącą kilku sygnałów o potrzebnym do kanonizacji możliwym cudzie uzdrowienia za wstawiennictwem polskiego papieża. PAP dowiaduje się, że na przełomie stycznia i lutego metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz rozmawiał o kanonizacji Jana Pawła II z prefektem Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kardynałem Angelo Amato. Szczegółowe opracowania wybranych przypadków uzdrowienia, niewytłumaczalnego z medycznego punktu widzenia, zostały jednak zaprezentowane tylko nieformalnie. To zaś oznacza, że kongregacja przedstawi na razie swoją wstępną opinię na ten temat. Od tej oceny zależeć będzie, czy rozpoczną się tam prace nad cudem. Droga do kanonizacji jest zatem jeszcze dość długa - wynika z nieoficjalnych informacji. Tylko takie wiadomości docierają z Watykanu, gdyż osoby zaangażowane w tej sprawie zostały zobligowane do zachowania tajemnicy. Wiadomo, że sygnałów o cudach uzdrowienia napłynęło do biura postulatora procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Jana Pawła II księdza Sławomira Odera sporo. Obecnie wszystko zależy od kongregacji, która wypowie się na temat zebranej i opracowanej szczegółowo dokumentacji. Dopiero wtedy nastąpi oficjalne przedstawienie wybranego przypadku, po czym zajmą się nim po kolei lekarze, teolodzy i kardynałowie. Gdy te trzy komisje wydadzą pozytywną ocenę, sprawa zostanie przedstawiona następnemu papieżowi, wybranemu do końca marca. Zza Spiżowej Bramy napływały wcześniej informacje o determinacji Benedykta XVI, który pragnął osobiście dokonać kanonizacji swego poprzednika, zamykając jego drogę na ołtarze po beatyfikacji 1 maja 2011 roku.