W tym czasie TK bada czerwcową ustawę o Trybunale Konstytucyjną, która była podstawą wyboru przez poprzedni Sejm pięciu sędziów TK. Pierwotnie zaskarżyło ją PiS, kwestionujące ten wybór, ale potem wycofało skargę. Ponowili ją posłowie PO i PSL, a przyłączył się do niej RPO. W Sejmie tej kadencji PiS przeprowadziło swoją nowelę ustawy o TK, doprowadziło też do przyjęcia uchwał unieważniających wybór sędziów przez poprzedni Sejm i wybrało nowych sędziów, od których prezydent Andrzej Duda odebrał już ślubowanie. Przed Trybunałem Konstytucyjnym zebrały się dwie grupy - zwolenników zmian wprowadzanych przez PiS i ich przeciwników. Obie grupy przekrzykują się: "my bronimy demokracji" - wołają jedni, "wy bronicie dyktatury" - odpowiadają drudzy. Często zebrani skandują te same hasła, uważając, że bronią w ten sposób swoich racji. Obie grupy śpiewały hymn. Grupa, w której są przedstawiciele m.in. Komitetu Obrony Demokracji, wykrzykują hasła: "chcemy konstytucji, nie rewolucji", "państwo prawa - nasza sprawa", "wolne media - wolna Polska". Na ich banerach widnieją napisy "Konstytucja, Trybunał, Demokracja!" oraz "W obronie niezależności TK". Z kolei popierający zmiany realizowane przez PiS głoszą hasła: "Skorumpowani sędziowie Trybunału Konstytucyjnego wszyscy do dymisji za niszczenie demokracji i łamanie konstytucji".