Na Opolszczyźnie niemal codziennie dochodzi do manifestacji zwolenników jednej lub drugiej koncepcji. Dzisiaj przed urzędem wojewódzkim w Opolu demonstrowała grupa plantatorów, popierających rodzimy kapitał. Protest miał miejsce także przed Ministerstwem Rolnictwa. Tam pikietowali tam plantatorzy tytoniu z Zamojszczyzny. Protestem chcą wymóc korzystne dla nich rozwiązania podczas dzisiejszych rozmów rządu z zakładami tytoniowymi. Plantatorzy domagają się przede wszystkim zaległych pieniędzy - za dostarczony w ubiegłym roku surowiec do sprywatyzowanych zakładów tytoniowych. Rządowe rozmowy rozpoczynają się dzisiaj - a plantatorzy zapowiadają, że nie odejdą i będą czekać na wyniki negocjacji. - Sytuacja przy prywatyzacji zakładów tytoniowych przypomina prywatyzację polskich cukrowni. Rząd cieszył się z wpływów za sprzedane zakłady, a rolnicy z 3-letnich gwarancji na dostawy surowca. Teraz już nie jest tak różowo. I podobnie będzie z cukrowniami, jeśli nie powstanie holding Polski Cukier, a cukrownie trafią w obce ręce to nie będzie zbytu na polskie buraki - mówił, do pikietujących Ministerstwo Rolnictwa plantatorów, Roman Wierzbicki z Solidarności Rolników Indywidualnych.