W Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" w Warszawie w czwartek rozpoczęło się posiedzenie Trójstronnego Zespołu do Spraw Ochrony Zdrowia, któremu przewodniczy Maria Ochman z NSZZ "Solidarność". Nikt z zaproszonych wcześniej przedstawicieli Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Ochrony Zdrowia nie pojawił się na posiedzeniu. Rzecznik ministra zdrowia Wojciech Andrusiewicz w posiedzeniu bierze udział szerokie grono reprezentantów sektora ochrony zdrowia, strona społeczna NSZZ "Solidarność", OPZZ i strona pracodawców Pracodawcy RP i Federacja Szpitali Polskich oraz Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. Jak dodał jest to "każda ze stron, która powinna zabierać głos w zakresie ochrony zdrowia, wynagrodzeń w ochronie zdrowia, bo posiedzenie jest wynagrodzeniom poświęcone".Przyjścia na spotkanie odmówili wcześniej medycy protestujący w "białym miasteczku" przed kancelaria premiera w Warszawie. "Komitet nie pojawi się na spotkaniu zespołu Dwu(Trój)stronnego. Zapraszamy do #białemiasteczko" - napisano na Twitterze Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Ochrony Zdrowia. Chodzi o konstruktywny dialog z rządem Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok, pytana w "białym miasteczku" w pobliżu KPRM o to spotkanie powiedziała, że "nie wchodzi się drugi raz do tej samej wody". Jak zaznaczyła, komitet oświadczył, że wychodzi z tego zespołu, dopóki prowadzony w jego ramach dialog "nie będzie konstruktywny, z poszanowaniem stron".Grzegorz Braun do Adama Niedzielskiego w Sejmie: Będziesz pan wisiał! "Nam chodzi o to, żebyśmy nawiązali konstruktywny dialog z rządem, żeby po drugiej stronie usiadła osoba, która nas szanuje" - mówiła Ptok. Przewodnicząca OZZPiP odniosła się też do wyliczeń resortu zdrowia, z których wynika, że koszt postulatów komitetu w tym roku to 26,05 mld zł, a w przyszłym roku - 104,7 mld zł. Jak zaznaczyła, komitet w poniedziałek zwrócił się o przedstawienie metodologii sporządzenia tych szacunków. - Nie mamy odpowiedzi, więc jak nas się traktuje po partnersku? - powiedziała. Komitet nie wyklucza także zaostrzenia formy protestu. Krystyna Ptok, zapytana o możliwe formy akcji protestacyjnej powiedziała, że pokazali to ostatnio ratownicy medyczni. Obecną sytuację w ochronie zdrowia nazwała "trudną". - Uważamy, że powinna wejść osoba postronna, mediator - powiedziała szefowa związku pielęgniarek i położnych. - Jednym z punktów posiedzenia jest ścieżka wzrostu wynagrodzeń na najbliższe lata do roku 2027. To jest najistotniejszy punkt, na który szczególnie zwracamy uwagę, bo ten dotyczy realizacji dużej części postulatów m.in. komitetu protestacyjnego. Ubolewam, że nikt z tego komitetu na dzisiejsze spotkanie nie przyszedł. Mimo zaproszeń kierowanych zarówno przez Ministerstwo Zdrowia jak i przez przewodniczącą Zespołu Trójstronnego do spraw ochrony zdrowia - dodał Andrusiewicz. List do Morawieckiego i Kaczyńskiego W czwartek komitet skierował list do premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, w którym zaapelował o "podjęcie realnego dialogu" oraz podkreślił, że rząd w tych działaniach musi być "reprezentowany przez odpowiedzialnego, wiarygodnego i merytorycznego przedstawiciela". Współpraca z ministrem zdrowia jest ich zdaniem całkowicie nieudana. Przedstawiciele komitetu protestacyjno-strajkowego domagają się spotkania z premierem. Nie przyszli we wtorek na spotkanie z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim. Przedstawiciele komitetu nie przyszli również na środowe spotkanie w Pałacu Prezydenckim. Odpowiedzialną za dialog społeczny w Kancelarii Prezydenta RP minister Bognę Janke komitet zapraszał na swoje środowe spotkanie w siedzibie Forum Związków Zawodowych.Warszawa. Protest przeciwko "segregacji sanitarnej". "To będzie długa batalia" Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia ma osiem postulatów. Obejmują one m.in. podwyżki, realny wzrost wyceny świadczeń, ryczałtów i tzw. dobokaretki, a także zatrudnienie dodatkowych pracowników obsługi administracyjnej i personelu pomocniczego oraz wprowadzenia norm zatrudnienia związanych z liczbą pacjentów. Komitet postuluje także m.in. zapewnienie zawodom medycznym statusu funkcjonariusza publicznego i stworzenie systemu ochrony pracowników przed agresją słowną i fizyczną pacjentów; wprowadzenie urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej, a także uchwalenie ustaw o medycynie laboratoryjnej i zawodzie ratownika medycznego. Strona rządowa ponawia zaproszenie Według resortu zdrowia łączny koszty realizacji postulatów byłby ogromny. Realizacja postulatów płacowych protestujących medyków jest nie do udźwignięcia w przyszłorocznym budżecie - stwierdził w środę wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Według niego resort chce jednak rozmawiać o ewentualnych realnych podwyżkach i ewentualnej mapie drogowej podwyżek na przyszłe lata.MZ: 80 proc. środowych zgonów to osoby niezaszczepioneRzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz podkreślił wcześniej, że strona rządowa ponawia zaproszenie komitetu medyków na posiedzenie zespołu, gdzie odbyć ma się również dyskusja o wynagrodzeniach w ochronie zdrowia i ścieżce wzrostu tych wynagrodzeń. - Uczestnictwo w dzisiejszym posiedzeniu Zespołu Trójstronnego to jasna deklaracja, wskazująca na chęć prowadzenia dialogu o zmianach w ochronie zdrowia. Rezygnacja z uczestnictwa to również pewna deklaracja, niestety bardzo negatywna - stwierdził rzecznik.