Szefowa Sekcji Oświaty Regionu Małopolskiego NSZZ "Solidarność" Agata Łyko powiedziała PAP, że w sobotnia wymiana części nauczycieli nastąpi zgodnie z opracowanym harmonogramem protestu, który zakłada, iż w krakowskim kuratorium będzie przebywać po kilkunastu nauczycieli z całego kraju. "Mamy zrobiony harmonogram na każdy dzień, tam są wpisane osoby, które są tu na stałe i te, które zasilają stan liczebny. Jesteśmy przygotowani na to, że będziemy tutaj jednak dosyć długo" - wyjaśniła Łyko. Pytana, czy protestujący spodziewają się w najbliższych dniach wizyty przedstawiciela rządu odpowiedziała: "Będzie to miłe zaskoczenie jeżeli do takiej wizyty dojdzie, nikt jej jednak na chwilę obecną nie zapowiedział". Nauczyciele rozpoczęli akcję w poniedziałek. Domagają się: skrócenia ścieżki awansu zawodowego i wzrostu wynagrodzeń: od 2019 r. o 15 proc., a od 2020 r. o kolejne 15 proc. Według ich zapowiedzi będą kontynuować okupację w małopolskim kuratorium oświaty w Krakowie aż do chwili pojawienia się tam jakiejkolwiek osoby decyzyjnej w realizacji ich postulatów. Protest oświatowej "Solidarności" wspierają inne branże m.in. "S" służby zdrowia, kolejarzy, transportowców.