Komenda Stołeczna Policji na bieżąco informuje na Twitterze o swoich działaniach w związku z agresywnym zachowaniem grupy protestujących wobec dziennikarki TVP Info Magdaleny Ogórek. Z informacji przekazanych tam przez KSP w niedzielę wieczorem wynika, że śródmiejscy policjanci doręczyli wezwania do stawienia się w jednostce policji trzem spośród osób protestujących w sobotę przed siedzibą TVP Info. Jedna z wezwanych osób poinformowała funkcjonariuszy, że zgłosi się do komendy w późniejszym terminie. Stołeczna policji poinformowała także, że do jednostki policji zgłosiła się pierwsza osoba wezwana w związku z wydarzeniami przed TVP Info. "Wykonywane są czynności z jej udziałem. Policjanci nadal weryfikują i uzupełniają materiał dowodowy odnoszący się do innych uczestników zajścia" - czytamy na Twitterze policji. KSP dodała, że "w przypadku innych uczestników protestu, których tożsamość została przez policjantów ustalona, osób tych nie zastano dzisiaj w ich miejscach zamieszkania". Wcześniej policja informowała, że wezwania na przesłuchania zostały wystawione na niedzielę na godzinę 19. "W stosunku do osób, które nie zgłoszą się na wezwanie podjęte będą dalsze kroki przewidziane prawem" - zapowiedziała Komenda Stołeczna Policji. Policja informowała także, że zabezpiecza nagrania monitoringu oraz materiały związane z wydarzeniami przed siedzibą TVP. Zebrany materiał dowodowy zostanie przekazany do oceny prawno-karnej prokuraturze. "Nie będzie pobłażania" W niedzielę asp. sztab. Mariusz Mrozek z KSP zaznaczył na konferencji prasowej, że nie będzie ze strony policji pobłażania dla zachowań, które w sposób karygodny wykraczają poza ramy pokojowego protestu. Dodał, że o postawieniu zarzutów będzie można mówić po skompletowaniu materiału dowodowego. Zaznaczył, że zarzuty "na pewno się pojawią", chociażby w związku ze stwarzaniem zagrożenia w ruchu drogowym. Nie wykluczył również postawienia zarzutów w związku z ewentualnym uszkodzeniem samochodu Magdaleny Ogórek. Podkreślił, że policjanci dowodzący, zajmujący się zabezpieczaniem tego typu protestów, podejmują decyzje pod duża presją. Jak zaznaczył, z jednej strony muszą panować nad zapewnieniem bezpieczeństwa, zaś z drugiej strony liczyć się z tym, "że w momencie, kiedy policja podejdzie rygorystycznie i bardzo stanowczo do wprowadzenia porządku i bezpieczeństwa zostanie przez niektóre osoby oskarżona o nadużywanie siły". "Część osób, zwłaszcza protestujących bardzo chętnie to wykorzysta" - ocenił. Wydarzenia przed siedzibą TVP Info W sobotę późnym wieczorem na profilu twitterowym @PolskaNormalna zamieszczono komentarz i film, na którym pokazano akcję protestacyjną wobec dziennikarki TVP Info Magdaleny Ogórek. W tweecie można było przeczytać, że przed "TVPiS" odbyło się "pożegnanie Ogórek po seansie kłamstw i nienawiści w #Minela20". Autor tweeta zacytował wyzwiska pod adresem Ogórek: "sprzedajna kłamczucha", "wstyd i hańba", "zatrudnijcie dziennikarzy", a także napisał "tam nas powinno być kilkaset tysięcy. To jest centrum kłamstwa i propagandy pisowskiej dyktatury ciemniaków". Na filmie widać, jak do szyb auta Ogórek przykładane są zapisane kartki papieru, a niektóre przyklejane. Część protestujących próbuje uniemożliwić dziennikarce odjechanie samochodem, tarasując ulicę. Osoby te są odciągane na bok przez policję. Wobec dziennikarki, której ostatecznie dzięki pomocy policji udało się odjechać, padają napastliwe okrzyki, m.in. "spieprzaj kłamliwa babo obrzydliwa".