Grzegorz Bartosik z Bytomia wyjaśnił, że przyłączył się do pikiety, ponieważ nie chce zaakceptować zakłamywania informacji przez Telewizję Polską. Dodał, że w TVP pomijane są wiadomości o katastrofie smoleńskiej, kwestii zamienionych ciał ofiar tej katastrofy. Stefan Mazgaj z Tychów uważa, że Telewizja Polska nie jest publiczna i kłamie. Tłumaczył, że płaci podatki i abonament radiowo-telewizyjny i ma prawo oczekiwać od TVP rzetelnego informowania o tym, co dzieje się w kraju. Dodał, że naród powinien być uczciwie informowany, gdyż tylko wtedy będzie zdrowy. Piotr, który przyjechał z Górnego Śląska, uważa, że TVP odsuwa od anteny dziennikarzy, którzy zajmowali się sprawą katastrofy smoleńskiej. Wskazuje, że w ten sposób swój program straciła Anita Gargas. Protestujący mają ze sobą biało-czerwone flagi i transparenty. Na jednym z banerów widnieją twarze premiera i członków rządu, a pod nimi napis "Totalna cenzura naszym orężem". Na innych można przeczytać:"Dość liberałów i lewactwa", "Odzyskajmy Polskę dla Polaków" i "Dość dyskryminacji katolickich mediów".