Treść protestu skierowanego do premiera i szefa resortu sprawiedliwości przekazała w czwartek PAP siostra Arkadiusza Rybickiego, Bożena Rybicka-Grzywaczewska. "Podpisy cały czas spływają. Od wczoraj, kiedy wysłaliśmy nasz protest, mamy ich kolejnych 200" - dodała."My, niżej podpisani, wzywamy do odstąpienia od planów ekshumacji ciał śp. Arkadiusza Rybickiego oraz śp. Leszka Solskiego i poszanowania miejsc Ich wiecznego spoczynku. Planowane przez Prokuraturę ekshumacje nie mają żadnego uzasadnienia. Przeprowadzanie ich wbrew woli rodzin, którym nie pozostawiono prawa do sprzeciwu, jest barbarzyństwem, deptaniem praw podstawowych, zasad sprawiedliwości oraz jest sprzeczne z wartościami i tradycją chrześcijańską. Zapowiadamy, że jeżeli ekshumacje ciał naszych Bliskich zostaną przeprowadzone, to zrobimy wszystko, żeby osoby za to odpowiedzialne poniosły wszelkie konsekwencje swoich działań" - czytamy. Wśród podpisanych pod protestem są członkowie rodzin Rybickiego i Solskiego, ich przyjaciele oraz inne osoby wspierające. Pod protestem podpisali się m.in. prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, poseł PO Jerzy Borowczak, wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz (PO), działacze opozycji antykomunistycznej Andrzej Czuma, Aleksander Hall i Bogdan Lis, pisarz Paweł Huelle, marszałek pomorski Mieczysław Struk, adwokat prześladowanych w latach PRL Jacek Taylor. Ekshumacje mają się skończyć na przełomie kwietnia i maja Jeden z współtwórców antykomunistycznego Ruchu Młodej Polski, poseł PO Arkadiusz Rybicki oraz działacz Rodzin Katyńskich Leszek Solski są pochowani na Cmentarzu Srebrzysko w Gdańsku-Wrzeszczu. W nocy z poniedziałku na wtorek na Starym Cmentarzu w Łodzi przeprowadzono ekshumację mecenas Joanny Agackiej-Indeckiej, 80. ofiary katastrofy smoleńskiej. Przed nekropolią protestowało grono łódzkich adwokatów oraz bliskich nieżyjącej prezes Naczelnej Rady Adwokackiej. Policja informowała, że zatrzymanych zostało 11 osób, które miały wejść na obszar nekropolii w trakcie przygotowań do ekshumacji, sprawa będzie prowadzona pod kątem wtargnięcia na ogrodzony teren bez woli administratora. Zgodnie z planami śledczych ekshumacje mają się skończyć na przełomie kwietnia i maja. Ekshumacje rozpoczęły się w połowie listopada 2016 r. Jako pierwszych ekshumowano Lecha i Marię Kaczyńskich. Do końca grudnia 2016 r. ekshumowano w sumie 11 osób. Po dwóch miesiącach przerwy, w marcu 2017 r. ruszył kolejny etap ekshumacji. Od marca do końca czerwca ekshumowano kolejne 22 osoby. Po kolejnych dwóch miesiącach przerwy, we wrześniu, październiku, listopadzie i grudniu zeszłego roku ekshumowano 24 ciała. Dwa ciała zostały zamienione W 2018 r. przeprowadzono 22 ekshumacje. Prokuratura nie ujawnia szerszych informacji dotyczących wyników ekshumacji. Niedawno Prokuratura Krajowa ujawniła, że dotychczas znaleziono 69 szczątków ludzkich, pochodzących od 26 osób, w trumnach innych ofiar katastrofy; dwa ciała zostały zamienione. Nieprawidłowości - jak już informowano wcześniej - stwierdzono m.in. w trumnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W pracach sekcyjnych, obok Polaków, biorą udział zagraniczni specjaliści medycyny sądowej. Śledczy zapewniają, że kompleksowe badania ciał ofiar - bez względu na upływ czasu od katastrofy - pozwalają precyzyjnie określić obrażenia i poznać dokładne przyczyny śmierci. Mogą także pomóc w rekonstrukcji przebieg katastrofy. Powstają m.in. opinie z badań toksykologicznych i histopatologicznych. Ślady do badań otrzymały także zagraniczne laboratoria w Wielkiej Brytanii, we Włoszech i Irlandii Północnej. Tam powstaną ekspertyzy fizykochemiczne, czyli badania na obecność materiałów wybuchowych. Decyzje prokuratury o ekshumacjach spotkały się ze sprzeciwem części rodzin ofiar. Do Prokuratury Krajowej wpłynęły wówczas zażalenia, skargi i wnioski o uchylenie postanowień ws. ekshumacji. Prokuratura od początku stoi na stanowisku, że przepisy Kodeksu postępowania karnego nie przewidują możliwości złożenia zażalenia na decyzję o ekshumacjach. Skargi na ekshumację bliskich dwóch ofiar trafiły do Trybunału w Strasburgu.