Mieszkanka gminy Braniewo pojechała na pielgrzymkę. Funkcjonariusze w czasie prywatnym ruszyli do pracy. Mieli na to tylko cztery dni. Udało im się m.in. wyszpachlować i pomalować pokoje, naprawić podłogi, położyć panele i umeblować kuchnię. Zrobili to bezinteresownie. Całą akcję zachowali w sekrecie. Jak informuje Straż Graniczna, nikt by o tym nie wiedział, gdyby nie sąsiadka starszej pani, która zadzwoniła z podziękowaniami do przełożonych funkcjonariuszy. Kobieta po powrocie z pielgrzymki była bardzo zaskoczona, nic nie wiedziała o remoncie. Przed wyjazdem poprosiła jednego ze strażników o opiekę nad jej zwierzętami. Cała piątka została doceniona przez komendanta oddziału płk SG Roberta Inglota. W ubiegłym tygodniu wręczył im symboliczne grawertony, za szlachetną i godną naśladowania postawę. (ł)