W ostatnim czasie na adres Instytutu Historii UJ przychodzi korespondencja, w której profesor obrzucany jest niewybrednymi obelgami, a nawet koperty zawierające kał. Jakiś czas temu Instytut Historii odwiedziła też grupa podających się za dziennikarzy osób, które wypytywały studentów, czy profesor przychodzi na zajęcia pijany oraz sprawdzały, jakie książki wypożycza w bibliotece. Profesor potwierdził w rozmowie z portalem netbird.pl., że prześladowania rozpoczęły się od czasu nagłośnienia w mediach książki Pawła Zyzaka "Lech Wałęsa. Idea i historia", powstałej na podstawie pracy magisterskiej obronionej na Uniwersytecie Jagiellońskim.