- Przyjechałem żeby pokazać, że sprawa powodzi jest przez rząd Donalda Tuska traktowana bardzo serio, priorytetowo. Chcemy pomagać natychmiast jak możemy. Chcemy żeby po oszacowaniu strat uruchomić pieniądze dla samorządów na naprawę infrastruktury - powiedział Schetyna. Przekazane przez Schetynę promesy opiewają na od 50 tys. zł do 4 mln zł. Najbardziej poszkodowanych 11 samorządów zostało zwolnionych z udziału środków własnych, potrzebnych do sfinansowania odbudowy zniszczonych obiektów. - Otrzymałem 2 mln zł, które w znacznej części chce przeznaczyć na odbudowę zniszczonych dróg. Powódź w powiecie brzozowskim uszkodziła ponad 60 kilometrów dróg powiatowych - powiedział starosta brzozowski Zygmunt Błaż. Z kolei wójt Nozdrzca Antoni Grochala oprócz dróg gminnych chce naprawić także cztery mosty. Wiceburmistrz Ropczyc Wiesław Maziarz planuje również remonty dwóch budynków szkolnych. Na Podkarpaciu, według szacunków samorządów, straty spowodowane czerwcową powodzią wynoszą ponad 380 mln zł. Uszkodzonych zostało 41 km dróg wojewódzkich, 284 km powiatowych i 875 km gminnych. Napraw wymaga siedem mostów na drogach wojewódzkich, 38 na drogach powiatowych i 170 na drogach gminnych. Woda zdewastowała 120 obiektów użyteczności publicznej i 268 obiektów infrastruktury wodnokanalizacyjnej. W czerwcu nad Podkarpaciem przechodziły liczne gwałtowne deszcze i burze. Wylało wiele lokalnych rzek i potoków. Najbardziej ucierpiał pow. ropczycko-sędziszowski i miasto Ropczyce oraz powiat dębicki i mielecki. 1,5-metrowa fala wody przechodziła przez centrum Ropczyc. Nawałnice dotknęły także pow. brzozowski, jasielski, krośnieńskim i strzyżowski. Ewakuowano 85 rodzin, podtopionych było 2021 gospodarstw. Woda zalała ponad 28 tys. hektarów upraw rolnych.