Major Maksjan zaznacza, że prokuratura największą wagę przywiązywała do nagrań z prezydenckiego tupolewa, ale również pozostałe zapisy zostały odtajnione w możliwie najkrótszym czasie. Dodał, że prokuratura nie chciała w żaden sposób naciskać na pracę biegłych i była zmuszona cierpliwie czekać na efekty ich prac.Wielu komentatorów wskazywało, że opublikowane materiały niewiele wnoszą do sprawy. Maksjan dodał, że zarzuty wpisywania się prokuratury w polityczną debatę są bezpodstawne.- Prokuratura nie działa ani na zlecenie polityczne, ani nie wpisuje się w żaden kalendarz polityczny. Tego typu zarzuty ostatnio słyszałem, ale to jest aberracja - powiedział prokurator.Major Maksjan tłumaczył, że opublikowane wczoraj stenogramy są pełnymi zapisami rozmów w wieży i w samolocie Jak-40. W przypadku samolotu ze względów technicznych rejestrowane były tylko rozmowy radiowe z wieżą do momentu wylądowania w Smoleńsku.