"Prokurator umorzył postępowanie przeciwko podejrzanemu Sławomirowi M. wobec stwierdzenia, iż nie popełnił zarzucanego mu czynu, a w sprawie samego zmieszczenia mienia przez podpalenie przenośnej toalety wobec niewykrycia sprawcy przestępstwa" - powiedział PAP prokurator rejonowy. Sławomir M. kilka dni po zdarzeniu usłyszał zarzut nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia oraz mienia wielkich rozmiarów przez wywołanie pożaru przy kamienicy w Inowrocławiu. Przez nieostrożność miał wrzucić niedopałek papierosa to przenośnej toalety, która stała przy kamienicy w związku z toczącym się remontem, a przez to spowodować pożar kamienicy. Pożar przeniósł się na elewację budynku. Szelągowski zaznaczył, że zarzut przedstawiony Sławomirowi M. nie zmienił się w toku postępowania. Jednak zebrany materiał dowodowy, w tym opinie dwóch biegłych z zakresu badań fizykochemicznych i pożarnictwa, doprowadziły do wniosku, że podejrzany nie popełnił przestępstwa. Z kolei sprawców nie udało się ustalić. Prokurator rejonowy zaznaczył, że stronom postępowania przysługuje prawo złożenia zażalenia, a w tym gronie są osoby, które podniosły straty wskutek pożaru, m.in. dotyczące elewacji kamienicy. "Sprawa jest umorzona wskutek niewykrycia sprawcy, a więc w przypadku pojawienia się jakiegoś materiału dowodowego zawsze jest możliwość podjęcia postępowania w tym zakresie" - dodał Szelągowski.