Oględziny systemu przesyłowego ścieków z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka" rozpoczęły się w czwartek rano, niezwłocznie po potwierdzeniu, że "panujące w tym miejscu warunki umożliwiają bezpieczne przedsięwzięcie czynności procesowych". "Prokuratorzy z Prokuratury Regionalnej w Warszawie z udziałem biegłego z zakresu gospodarki wodnej, hydrotechniki i melioracji wodnej oraz funkcjonariuszy Policji dokonują obecnie oględzin miejsca zaistniałego zdarzenia" - poinformowała w czwartek prok. Agnieszka Zabłocka-Konopka, rzeczniczka stołecznej prokuratury regionalnej. W momencie przekazywania tej informacji oględziny nie zostały zakończone. Prok. Zabłocka-Konopka dodała, że we wtorek i środę funkcjonariusze Komendy Stołecznej Policji na polecenie prokuratury zabezpieczali dokumentację "mającą związek z badanym wydarzeniem". Rzeczniczka przekazała, że materiały uzyskane z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji oraz z Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy, będą "służyły wyjaśnieniu wszelkich okoliczności dotyczących ostatniej awarii". Śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków służbowych O wszczęciu śledztwa w sprawie niedopełnienia obowiązków służbowych przez funkcjonariuszy publicznych "zobowiązanych do prawidłowego nadzoru nad odbiorem ścieków oraz sprowadzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia wielu osób oraz mienia w wielkich rozmiarach niebezpieczeństwa w postaci zagrożenia epidemiologicznego i zanieczyszczenia w świecie roślinnym lub zwierzęcym" prokuratura poinformowała we wtorek. Z kolei Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga potwierdziła we wtorek informację, dotyczącą zawiadomienia złożonego przez Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie . "W zawiadomieniu tym przedsiębiorstwo wskazało, iż awaria układu przesyłowego transmitującego z Warszawy lewobrzeżnej do oczyszczalni ścieków Czajka i spowodowany tym zrzut nieoczyszczonych ścieków do Wisły, mogła być wynikiem sabotażu lub działania o charakterze terrorystycznym" - poinformowała prokuratura. Pierwsze przesłuchania W poniedziałek i wtorek przesłuchiwano pierwszych świadków w tej sprawie. W związku z podejrzeniami zawartymi w zawiadomieniu MPWiK prokuratura okręgowa zleciła czynności weryfikacyjne Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski zapytany we wtorek, czy jego zdaniem w "Czajce" mogło dojść do sabotażu powiedział, że "niczego nie wyklucza". O awarii kolektora przesyłającego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka" i prowadzonym w związku z tym zrzucie ścieków do Wisły prezydent stolicy Rafał Trzaskowski poinformował w sobotę. Poprzednia awaria oczyszczalni "Czajka", w efekcie, której nieczystości płynęły do rzeki, miała miejsce rok temu. Śledztwo w tej sprawie również prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie.