- Ustalamy stan liczników samochodów użytkowanych przez obecnego marszałka Sejmu i inne osoby wskazane w zawiadomieniach. Będziemy sprawdzać, czy posłowie podali prawdę w rozliczeniach ryczałtów na prowadzenie biura poselskiego w zakresie wykorzystania samochodów prywatnych do celów służbowych - mówi tvn24.pl Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Prokuratura zamierza wyliczyć zużycie paliwa i porównać to z rocznymi rozliczeniami przez Sikorskiego części "samochodowej" ryczałtu przeznaczonego na funkcjonowanie biura poselskiego. Jest to tak zwana kilometrówka, którą rozlicza się według ustawowych stawek. Nowak też pod lupą śledczych Jak informuje tvn24.pl, śledczy badają też podróże prywatnymi samochodami 16 innych parlamentarzystów. Chodzi m.in. o posłów PiS, PO, SLD i niezrzeszonych: Sławomira Neumanna, Jolantę Szczypińską, Bolesława Piechę, Marka Kuchcińskiego, Marzenę Wróbel, Kazimierza Plocke, Beatę Kempę. Prokuratura chce wiedzieć, jak rozliczali się z ryczałtu w trakcie VII kadencji Sejmu, czyli od listopada 2011 roku. Także w tych przypadkach sprawdzany będzie stan liczników deklarowany przy ubezpieczeniu i przedłużaniu ubezpieczenia. Osiemnastym politykiem, którego dotyczy śledztwo, jest Sławomir Nowak, były minister infrastruktury. Prokuratura zbada, czy rzeczywiście w 2013 roku z ryczałtu na biuro poselskie wydał blisko 40 tys. zł na "usługi telekomunikacyjne". Śledztwo dotyczące kilometrówek posłów trwa od grudnia. Prokuratura Generalna postanowiła ocenić, czy zasadna była decyzja Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście z marca 2013 r. roku, gdy odmówiono wszczęcia śledztwa ws. rzekomych nieprawidłowości w rozliczaniu delegacji poselskich przez Sikorskiego z czasu, gdy był szefem MSZ. PG uznała wówczas, że odmowa śledztwa była "przedwczesna".