Jak przekazała Prokuratura Krajowa, prowadzone są czynności dowodowe dostarczające nowe informacje pozwalające na wyjaśnienie przyczyn katastrofy samolotuTU154m o numerze 101. "Uzyskano i poddano analizie nową wspólną opinię Biura Badań Kryminalistycznych Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Instytutu Ekspertyz Sądowych z zakresu badań fonoskopijnych, dotyczącą kopii zapisu rejestratora fonicznego MARS-BM" - podała Prokuratura Krajowa. Zespół biegłych pracuje nad wydaniem opinii uzupełniających Z informacji prokuratury wynika też, że eksperci międzynarodowego zespołu biegłych, złożonego z naukowców z Polski, Portugalii, Danii i Szwajcarii, wydali opinie wstępne dotyczące przyczyn zgonów oraz mechanizmów powstania obrażeń stwierdzonych podczas ponownych sekcji zwłok ofiar katastrofy. "Zespół pracuje nad wydaniem opinii uzupełniających. Do tej pory przedstawiono prokuraturze 58 takich opinii. Zakończenie pracy Międzynarodowego Zespołu Biegłych i wydanie opinii końcowej, która będzie ostatnim etapem pracy zespołu biegłych medyków nastąpi nie wcześniej, niż do końca roku 2021" - wskazała PK. Z kolei biegli z kolejnego międzynarodowego zespołu w skład którego wchodzą eksperci ze Stanów Zjednoczonych, Irlandii, Wielkiej Brytanii i Węgier, systematycznie badają przekazany im materiał dowodowy. jak podkreślono zespół ten powołano do sporządzenia wspólnej pisemnej opinii dotyczącej okoliczności, przebiegu i przyczyn katastrofy Tu-154M. Jak przekazała prokuratura, uzyskano też i poddano analizie nową wspólną opinię Biura Badań Kryminalistycznych ABW oraz Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie, z zakresu badań fonoskopijnych, dotyczącą kopii zapisu rejestratora fonicznego MARS-BM. Systematyczne ponaglenia w stronę Rosji Prokuratura Krajowa podkreśliła przy tym, że zespół śledczy systematycznie kieruje do właściwych organów rosyjskich ponaglenia dotyczące wykonania niezrealizowanych dotychczas wniosków o udzielenie międzynarodowej pomocy prawnej. Prokuratura wnioskowała również o zwrot wraku. - Brak pozytywnego rozpoznania polskich wniosków przez władze rosyjskie uniemożliwia realizację istotnych dla postępowania czynności procesowych - wskazali śledczy. W sobotę minie 11 lat od rozpoczęcia śledztwa w sprawie katastrofy samolotu Tu-154M z 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku. Postępowanie to zostało wszczęte w dniu wypadku przez ówczesną Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Po reformie prokuratury przez rząd PiS śledztwo od zlikwidowanej wtedy prokuratury wojskowej przejęła Prokuratura Krajowa. Od marca 2016 roku sprawą zajął się Zespół Śledczy nr I Prokuratury Krajowej. Zespołem kieruje prokurator Marek Pasionek. Posłowie PO zażądali rozwiązania tzw. podkomisji smoleńskiej Tymczasem wcześniej w piątek posłowie KO Marcin Kierwiński i Maciej Lasek zażądali rozwiązania tzw. podkomisji smoleńskiej. - Dość już marnowania publicznych pieniędzy, dość polityki budowanej na katastrofie smoleńskiej - podkreślił Kierwiński. Jak dodał, pieniądze te powinny zostać przeznaczone na walkę z COVID-19. Przypomnijmy, w sobotę 10 kwietnia mija 11 lat od dnia katastrofy smoleńskiej, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria Kaczyńska, ostatni prezydent na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, parlamentarzyści, dowódcy wojskowi, członkowie rządu Donalda Tuska, przedstawiciele rodzin katyńskich.