Sprawa ma związek z ujawnieniem przez "Puls Biznesu" nagrania rozmowy szefa kółek rolniczych Władysława Serafina z byłym prezesem Agencji Rynku Rolnego Władysławem Łukasikiem. Jak podawały media, Łukasik podczas rozmowy z Serafinem miał sugerować, że szef resortu rolnictwa skłamał podczas składania zeznań jako świadek w postępowaniu dotyczącym nieprawidłowości przy zatrudnianiu i zwalnianiu pracowników ARR. Sprawę prowadziła właśnie białostocka prokuratura, która w 2009 r. skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Łukasikowi i innemu szefowi ARR Bogdanowi T. Zastępca prokuratora okręgowego w Białymstoku prok. Andrzej Bura poinformował, że decyzję o rozpoczęciu postępowania sprawdzającego podjęto po analizie treści nagrania i po uwzględnieniu zawiadomienia o podejrzeniu przestępstwa, które złożyła białostocka delegatura CBA. Prokuratura ma teraz 30 dni na decyzję, czy ewentualnie wszcząć w sprawie śledztwo. W efekcie ujawnionej rozmowy działaczy w poniedziałek Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła oddzielne postępowanie sprawdzające dotyczące przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego. CBA skierowało natomiast do Prokuratury Generalnej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa m.in. ws. nadzoru Agencji Rynku Rolnego nad podległymi jej spółkami.