Śledztwo w tej sprawie prowadzi lubelska Prokuratura Okręgowa. Jej rzeczniczka Beata Syk-Jankowska potwierdziła, że wniosek o wyrażenie zgody na pociągniecie posła do odpowiedzialności karnej w lipcu trafił do Prokuratora Generalnego, a ten na początku września przekazał go do marszałek Sejmu. Borkowski powiedział PAP, że nie zna sprawy. - Nie mam informacji, że coś takiego wpłynęło do marszałka Sejmu. Trudno mi się do tego odnosić - dodał. - Dla mnie nie jest to sprawa ani życia, ani śmierci. Ja mandat poselski traktuję jako służbę. Jeśli komuś pasuje, że mam służyć, będę służył, jeśli nie, to nie. Ja z tego nie żyję. - Wniosek dotyczy sześciu czynów. Chodzi o złożenie fałszywych oświadczeń o stanie majątkowym w oświadczeniach majątkowych za lata 2009, 2010 i 2011. Obowiązek składania oświadczeń wynikał z wykonywania mandatu radnego województwa mazowieckiego i mandatu posła na Sejm - powiedziała Syk-Jankowska. Rzeczniczka zaznaczyła, że na tym etapie postępowania, przed decyzją o uchylenia immunitetu posła, prokuratura nie ujawnia szczegółowych informacji na temat treści zarzutów ani ich uzasadnienia. Sprawa fałszywych oświadczeń majątkowych posła Borkowskiego ma związek z prowadzonym wcześniej przez lubelską Prokuraturę Okręgową śledztwem wszczętym z zawiadomienia braci posła Borkowskiego o nieprawidłowościach w zakładach mięsnych w Mościbrodach (woj. mazowieckie) - firmie, której bracia Borkowscy są udziałowcami. Sprawę tę lubelska Prokuratura Apelacyjna przekazała z prokuratury w Siedlcach (Mazowieckie) do Prokuratury Okręgowej w Lublinie, aby uniknąć ewentualnych zarzutów stronniczości. Śledztwo to, dotyczące m.in. przywłaszczenia pieniędzy i działania na szkodę spółki, zostało umorzone w sierpniu - z powodu braku znamion czynu zabronionego. Decyzja o umorzeniu jest nieprawomocna, strony złożyły na nią zażalenie. Będzie ono rozpatrywane przez Sąd Rejonowy w Siedlcach. Do odrębnego postępowania wyłączony został natomiast wątek składania fałszywych oświadczeń majątkowych przez posła i to śledztwo nadal jest prowadzone przez prokuraturę w Lublinie.