Brandwaiman to jeden z "bohaterów" głośnej afery spółki Art-B. Jest też ostatnim z nich - nie licząc przebywającego od 1991 r. w Izraelu Gąsiorowskiego - który dotychczas był nieuchwytny dla polskiego wymiaru sprawiedliwości. Nieoficjalne informacje o zatrzymaniu Brandwaimana - poszukiwanego wystawionym przez Polskę międzynarodowym listem gończym - potwierdził dzisiaj prok. Kornel Socha, który w Ministerstwie Sprawiedliwości zajmuje się m.in. sprawami ekstradycji. Odmówił jednak podania jakichkolwiek szczegółów. Ujawnił je zaś zachowujący anonimowość informator z Komendy Głównej Policji. Według niego, Brandwaimana zatrzymano 28 maja w Monachium. Prok. Marek Łopuszański, który w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie prowadzi śledztwa związane z Art-B (m.in. oskarża Bogusława Bagsika w jego dobiegającym końca procesie przed stołecznym sądem), powiedział dziennikarzowi PAP, że zamiarem prokuratury jest wystąpienie do Niemiec o ekstradycję, jeśli potwierdzi się, że Brandwaimana tam zatrzymano (prokurator nie ma jeszcze takiej oficjalnej informacji). Brandwaiman jest podejrzany o to, że ukradł z Art-B 150 tys. dolarów. Według prok. Łopuszańskiego podawał się on za wiceprezesa Art-B, co było nieprawdą, był natomiast wspólnikiem szefów Art-B w ich interesach w Izraelu. W lutym 2001 r. przedawnią się niektóre inne zarzuty stawiane Bagsikowi (np. działanie na szkodę Art-B), jeśli do tego czasu nie zapadnie prawomocny wyrok. Obserwatorzy procesu mówią, że taka groźba jest bardzo realna. Bohaterowie najgłośniejszej afery finansowej w III RP Bagsik i Gąsiorowski uciekli z Polski do Izraela latem 1991 r. Gąsiorowski jest do dziś ścigany przez Polskę międzynarodowym listem gończym. Poszukiwanego tak samo Bagsika zatrzymano w czerwcu 1994 r. na lotnisku w Zurychu w Szwajcarii. Od czasu ekstradycji do Polski w lutym 1996 r., do 9 listopada 1998 r. był w polskim areszcie. Wyszedł za kaucją w wysokości 2 mln zł, wpłaconą przez Klub Kapitału Polskiego. W 1999 r. Bagsik został prezesem zakładów futrzarskich Kurów SA. W zakończonym już ostatecznie procesie ws. "wątku bankowego" czterech wysokich rangą urzędników bankowych skazano na kilkuletnie więzienie i zakaz pełnienia stanowisk w administracji publicznej i bankowości. Uznano ich za winnych ułatwienia Art-B wyprowadzenia pieniędzy z polskiego systemu bankowego. Uniewinniono zaś b. szefa NBP Grzegorza Wójtowicza.