- Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście zapoznaje się z treścią obszernego zawiadomienia PiS - powiedział dziś rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Mateusz Martyniuk. Postępowanie sprawdzające kończy się po miesiącu wszczęciem formalnego śledztwa lub odmową tego. Art. 160 ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego przewiduje karę aresztu albo grzywny dla tego, kto w związku z wyborami do PE przyjmuje lub przeznacza na kampanię wyborczą środki finansowe pochodzące z innego źródła niż z funduszu wyborczego partii politycznej tworzącej komitet wyborczy. W czwartek Komitet Wyborczy PiS złożył zawiadomienie o podejrzeniu nielegalnego finansowania kampanii wyborczej PO. Chodzi o finansowanie zorganizowanego w środę i czwartek w Warszawie kongresu EPL z pieniędzy tej frakcji. Według rzecznika klubu PiS Mariusza Błaszczaka, istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przez komitet PO wykroczenia polegającego na przyjęciu, w związku z eurowyborami, środków finansowych pochodzących z innego źródła niż fundusz wyborczy tego komitetu. Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski mówił, że kongres zainauguruje kampanię wyborczą EPL w Europie, a nie kampanię PO w kraju. "Klasycznym przykładem politycznej awantury" zawiadomienie PiS nazwał premier Donald Tusk.