Rzecznik NPW płk Jerzy Artymiak powiedział, że nie wypada, aby rodziny - do których zaproszenia będą wkrótce wysyłane - dowiadywały się z mediów o terminie tego spotkania. Według Artymiaka, przedstawiciele NPW, Prokuratury Generalnej i innych "właściwych organów" mają zapoznać pokrzywdzonych ze stanem polskiego śledztwa. - Nie limitujemy liczby osób - dodał. Występując wczoraj wieczorem w TVN24, prokurator generalny Andrzej Seremet podał, że prokuratorzy "w niedługim czasie" planują spotkanie z nimi i przedstawienie wyników śledztwa oraz "rozwianie pewnych wątpliwości". W pełne rozwianie wątpliwości rodzin wątpi pełnomocnik części pokrzywdzonych mec. Rafał Rogalski, według którego większość rodzin "czeka na wyjaśnienie przyczyn katastrofy, a bez materiałów strony rosyjskiej nie będzie to możliwe". - Nie sądzę by podano nam racjonalne powody, dla których te materiały nie zostały dotychczas przekazane - powiedział. Ocenił, że organizatorom spotkania chodzi o wykazanie, iż "strona polska wykonuje wiele poprawnych działań". Artymiak podał też, że Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie realizuje wniosek Rosjan o pomoc prawną; chodzi w nim m.in. przesłuchanie świadków dla potrzeb rosyjskiego śledztwa. Potwierdził, że ma być przesłuchany m.in. Jarosław Kaczyński. Nie podał dokładnego terminu (media piszą, że ma to być 27 lipca) , bo nie wie, czy sam zainteresowany został już o tym oficjalnie poinformowany. - Nie potwierdzam, nie zaprzeczam - powiedział mec. Rogalski (pełnomocnik m.in. prezesa PiS), pytany o termin 27 lipca.