Jak napisali w liście wysłanym do ministra sprawiedliwości, "doceniając podjęte działania ministra oraz kierując się dobrem wymiaru sprawiedliwości", postanowili częściowo zawiesić harmonogram protestacyjny, o którym informowali ministra w poprzednim liście 8 września. Chodzi o podaną przez ministra 10 września informację o przewidzianej przez resort w przyszłorocznym budżecie podwyżce o ponad tysiąc złotych dla wszystkich sędziów i prokuratorów. Według pierwotnych planów, protest miał polegać na tym, że członkowie Komitetu w dniach 23 i 26 września skorzystają z uprawnienia do dwudniowego urlopu na żądanie, będą występowali z pozwami o wyrównanie wynagrodzeń za lata 2006 - 2008, a ponadto protestować w Warszawie. "W chwili obecnej zawieszamy protest przed budynkami rządowymi w Warszawie" - napisano w liście przekazanym PAP. Komitet ograniczy też do 1 dnia (26 września) akcję masowego korzystaniem z urlopów na żądanie. "Jej uczestnikami nie będą asesorzy, co umożliwi prokuratorom rejonowym zapewnienie prawidłowego funkcjonowania podległych im jednostek" - wyjaśniają prokuratorzy. Jednocześnie prokuratorzy zastrzegają, iż nie odwołują działań związanych z występowaniem z pozwami o wyrównywanie wynagrodzeń za lata 2006-2008. Jak powiedział jeden ze współzałożycieli Komitetu prok. Jacek Skała, prokuratorzy "z dużym zadowoleniem przyjęli podjęte przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego działania, które umożliwiły przyjęcie przez Radę Ministrów projektu prowadzącego do rewaloryzacji wynagrodzeń prokuratorów od stycznia 2009 roku". - Podnosimy jednak, że przewidywany wzrost wynagrodzeń nie zrekompensuje realnego ich spadku w ostatnich latach - zastrzegł Skała. Dodał, że w związku z deklaracjami wejścia do strefy euro domagają się "dojścia w 2010 roku do europejskich standardów wynagradzania sędziów i prokuratorów". Komitet zawiązał się 27 sierpnia. Według założycieli obecnie liczy ponad 100 członków, prokuratorów i asesorów, głównie z Krakowa.