Po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przepisów o dopuszczalności aborcji w całym kraju dochodzi do protestów. W Warszawie kilkutysięczne tłumy protestujących manifestowało sprzeciw przed m.in. siedzibą PiS, domem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, siedzibą Trybunału Konstytucyjnego i Pałacem Prezydenckim. W niedzielę protesty odbywały się też przed stołecznymi kościołami, a do incydentów dochodziło także w ich wnętrzach. "W związku z bezprecedensową eskalacją zachowań przestępczych wymierzonych w osoby wierzące, włącznie z zastraszaniem, niszczeniem i bezczeszczeniem miejsc kultu religijnego, poleciłem podległym prokuratorom objęcie nadzorem prowadzonych w tych sprawach postępowań" - poinformował w poniedziałek na Twitterze prokurator generalny-minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Dodał, że "każdy ma konstytucyjne prawo do publicznego wyrażania poglądów i sprzeciwu wobec rozstrzygnięć sądów lub trybunałów, w tym Trybunału Konstytucyjnego". "Jednak nie może to usprawiedliwiać łamania praw innych osób i popełniania przestępstw" - podkreślił minister. Protesty po orzeczeniu TK Jak podawano na portalach społecznościowych, w niedzielę doszło do zakłócenia mszy św. w kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy przy ul. Nobla na Saskiej Kępie. Tam przed ołtarzem stanęła aktywistka z hasłem: "Módlmy się o prawo do aborcji". Pomalowane zostały drzwi i mury kościoła pw. Niepokalanego Poczęcia NMP na pl. Narutowicza. Na drzwiach do kościoła umieszczono błyskawicę, będącą jednym z symboli protestu, na murze pojawił się napis: "Aborcja bez granic". Napisy nawiązujące do protestu pojawiły się także na murach kościoła pw. Mateusza Apostoła i Ewangelisty przy ulicy Ostródzkiej na Białołęce oraz na ścianie kościoła pw. Opatrzności Bożej przy ul. Dickensa. W czwartek TK w pełnym składzie orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. W uzasadnieniu wskazano, że życie ludzkie jest wartością w każdej fazie rozwoju i jako wartość, której źródłem są przepisy konstytucyjne, powinno ono być chronione przez ustawodawcę. Wyrok TK zapadł w pełnym składzie. Zdania odrębne złożyli dwaj sędziowie.