Jak powiedział w niedzielę wieczorem rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk, samolot z Moskwy wylądował na warszawskim Okęciu po godz. 20. Prokuratora Czajkę powitał Seremet oraz dyrektor wydziału ds. współpracy międzynarodowej Prokuratury Generalnej Krzysztof Karsznicki. Martyniuk poinformował, że pierwsze, nieformalne polsko-rosyjskie rozmowy odbędą się jeszcze w niedzielę późnym wieczorem. Od poniedziałku - oficjalna część wizyty. Do wizyty rosyjskich prokuratorów w Polsce miało dojść w pierwszej połowie października. Jednak wówczas - na wniosek strony rosyjskiej - przesunięto ją na grudzień i połączono z pobytem prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa w naszym kraju. We wrześniu Seremet zapowiadał w wywiadzie dla PAP, że podpisze z rosyjską prokuraturą memorandum, które ma usprawnić współpracę w działalności śledczej oraz wymianę doświadczeń, staże, konferencje itp. Według zapowiedzi prokuratury, nastąpi to w poniedziałek. We wtorek rosyjscy prokuratorzy mają rozmawiać z polskimi prokuratorami wojskowymi prowadzącymi i nadzorującymi śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej. Polskie priorytety na te rozmowy dotyczą w głównej mierze właśnie tego postępowania. Osobne śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura polska, a osobne - rosyjska. Strona polska chciałaby uzgodnienia orientacyjnej daty przekazania nam kluczowych dowodów ws. tej katastrofy: czarnych skrzynek i wraku samolotu, oraz uzyskania informacji o statusie smoleńskiego lotniska. Do tej pory nie określano terminu przekazania do Polski dowodów rzeczowych, tym bardziej, że nie dysponuje nimi nawet prokuratura rosyjska; wrak i czarne skrzynki są w dyspozycji MAK, który swoje prace powinien zakończyć za dwa-trzy tygodnie.