Bydgoski sąd wysłuchał dziś biegłego i obu stron. Prokurator żąda również ukarania byłego komendanta ośmioletnim zakazem prowadzenia samochodu. Mirosław T nie przyznaje się do prowadzenia pojazdu po pijanemu. Twierdzi, że po alkohol sięgnął dopiero po wypadku. Obrona domaga się zawieszenia kary. Wyrok w tej sprawie zapadnie po świętach.