PAP porównała zapisy obecnie obowiązującej ustawy o TK z 22 lipca br. ze zgłoszonym w piątek projektem posłów PiS. Ustawa z 22 lipca stanowi, że sędzią TK jest osoba mająca kwalifikacje wymagane do zajmowania stanowiska sędziego Sądu Najwyższego lub Naczelnego Sądu Administracyjnego. Projekt głosi, że sędzią może być osoba, "która wyróżnia się wiedzą prawniczą oraz spełnia kryteria wymagane do zajmowania stanowiska sędziego SN". Nowy projekt powtarza zapis ustawy, że sędzia TK po złożeniu ślubowania przed prezydentem stawia się w TK w celu podjęcia obowiązków, a prezes Trybunału przydziela mu sprawy i stwarza warunki umożliwiające wypełnianie obowiązków sędziego. 11 sierpnia TK niejednogłośnie uznał ten zapis za niezgodny z konstytucją - rząd nie uznaje tego rozstrzygnięcia za wyrok i nie opublikował go w dzienniku urzędowym. Prezes TK Andrzej Rzepliński nie dopuszcza do orzekania trzech sędziów wybranych w grudniu ub.r. przez obecny Sejm (Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego i Mariusza Muszyńskiego). Według Rzeplińskiego ich miejsca w TK są zajęte przez trzech sędziów wybranych do TK w październiku ub.r. przez Sejm poprzedniej kadencji (Romana Hausera, Andrzeja Jakubeckiego i Krzysztofa Ślebzaka) - w sposób uznany przez TK za zgodny z konstytucją (prezydent Andrzej Duda ich nie zaprzysiągł prezydent Andrzej Duda). Według PiS Rzepliński nie ma podstaw prawnych by nie dopuszczać "grudniowych" sędziów - prokuratura w Katowicach prowadzi śledztwo w sprawie tych działań Rzeplińskiego. Zarówno według ustawy z 22 lipca, jak i nowego projektu, wynagrodzenie zasadnicze sędziego TK stanowi wielokrotność podstawy ustalenia tego wynagrodzenia, z zastosowaniem mnożnika 5,0,a prezesowi i wiceprezesowi Trybunału przysługuje dodatek funkcyjny z zastosowaniem mnożnika - odpowiednio - 1,2 oraz 0,8. Projekt potwierdza uprawnienie sędziego Trybunału stale zamieszkałego poza Warszawą do bezpłatnego zakwaterowania i zwrotu kosztów przejazdu oraz dodatku z tytułu rozłąki z rodziną - zgodnie z ustawą o pracownikach urzędów państwowych. Ponadto potwierdza, że sędziemu TK przysługuje dodatek za długoletnią pracę (za każdy rok 1 proc. wynagrodzenia zasadniczego, nie więcej jednak niż 20 proc.) oraz nagrody jubileuszowe. Nowy projekt wprowadza do ustawy zapis, że sędziemu TK w stanie spoczynku przysługuje (jak dotychczas - PAP) uposażenie w wysokości 75 proc. ostatnio pobieranego wynagrodzenia miesięcznego z wyłączeniem dodatku funkcyjnego. Dotychczas sędziowie TK w stanie spoczynku - tak jak ogół polskich sędziów i prokuratorów - pobiera to świadczenie w takiej wysokości i na zasadzie analogii z sędziami Sądu Najwyższego. Ustawa z 22 lipca stanowi bowiem, że "w zakresie nieuregulowanym w ustawie do praw i obowiązków oraz odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów Trybunału stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące praw i obowiązków oraz odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów SN". W uzasadnieniu projektu napisano, że nie zrezygnowano w nim całkowicie z odwołań do obowiązków i praw sędziów SN. Dodano, że projektowana ustawa "wpisuje się w wyznaczenie wysokiego standardu dotyczącego statusu sędziów najwyższych organów władzy sądowniczej w Polsce". Nowy projekt precyzuje prawa i obowiązki - wiele zapisów jest powtórzeniem zapisów odnoszących się do sędziów SN. I tak zapisano, że sędzia TK nie może być: członkiem zarządu, rady nadzorczej lub komisji rewizyjnej spółki prawa handlowego; spółdzielni; fundacji prowadzącej działalność gospodarczą; mieć w spółce prawa handlowego więcej niż 10 proc. akcji lub udziały przedstawiające więcej niż 10 proc. kapitału zakładowego; nie może też prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi. Nowością jest zapis, że zyski z tytułu posiadania akcji lub udziałów w spółce prawa handlowego sędzia Trybunału "przekazuje na wskazane przez siebie cele publiczne". Niewykonanie tego obowiązku oznacza zrzeczenie się urzędu sędziego TK. Projekt wprowadza jawność oświadczeń majątkowych sędziów TK. Mają one być składane co roku - do 31 marca - i publikowane w Biuletynie Informacji Publicznej TK. Ponadto sędziowie mają składać jawne oświadczenia o działalności gospodarczej małżonka; też są publikowane w biuletynie. Niewykonanie tego obowiązku oznacza zrzeczenie się funkcji sędziego. Prezes Trybunału dokonuje analizy oświadczeń i przekazuje jeden egzemplarz naczelnikowi właściwego urzędu skarbowego. W projekcie zapisano, że sędzia nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej niedającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Nie może też podejmować dodatkowego zatrudnienia, z wyjątkiem zatrudnienia w charakterze pracownika naukowo-dydaktycznego, dydaktycznego lub naukowego u jednego pracodawcy (dziś nie ma takiego ograniczenia - PAP), w łącznym wymiarze nieprzekraczającym pełnego wymiaru czasu pracy pracowników zatrudnionych w takim charakterze, o ile nie utrudnia to pełnienia obowiązków sędziego Trybunału. Według projektu sędzia Trybunału nie może podejmować innego zajęcia, o charakterze zarobkowym lub niezarobkowym, które utrudniałoby pełnienie przez niego obowiązków, uchybiałoby godności urzędu sędziego Trybunału lub mogłoby podważać zaufanie do jego bezstronności lub niezawisłości. O zamiarze podjęcia innego zajęcia sędzia zawiadamia prezesa, który może wyrazić sprzeciw - jeżeli uzna, że podjęcie albo kontynuowanie zatrudnienia lub innego zajęcia będzie utrudniało pełnienie obowiązków, uchybiało godności urzędu sędziego Trybunału lub podważało zaufanie do jego bezstronności lub niezawisłości (to powtórzenie zapisów z ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych - PAP). Wszystkie te ograniczenia obowiązywałyby też sędziów w stanie spoczynku. Według projektu sędzia TK przechodzi w stan spoczynku po zakończeniu kadencji lub po osiągnięciu 70. roku życia (dziś nie ma takiej bariery - PAP) - chyba że na pól roku przed ukończeniem 70. roku życia złoży prezesowi Trybunału zaświadczenie lekarza, że jest zdolny ze względu na stan zdrowia do dalszego pełnienia obowiązków. Projekt precyzuje, że sędzia Trybunału (także w stanie spoczynku) odpowiada dyscyplinarnie przed Trybunałem za naruszenie przepisów prawa, uchybienie godności urzędu sędziego Trybunału, naruszenie Kodeksu Etycznego Sędziego Trybunału Konstytucyjnego lub inne nieetyczne zachowanie mogące podważać zaufanie do jego bezstronności lub niezawisłości. Możliwe kary dyscyplinarne to: upomnienie, nagana, obniżenie uposażenia w wysokości od 10 do 20 proc. na okres do 2 lat (to nowa kara wobec tych z obecnej ustawy - PAP) oraz złożenie z urzędu lub pozbawienie statusu sędziego w stanie spoczynku. Nowością jest zapis, że zawiadomienie o popełnieniu przez sędziego przewinienia dyscyplinarnego mogą złożyć zarówno sędziowie TK, jak i prezydent RP na wniosek Prokuratora Generalnego. "Wskazane podmioty nie mają wpływu na ostateczną decyzję o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego ani na jego wynik" - podkreśla uzasadnienie projektu. Projekt bardziej szczegółowo niż ustawa z 22 lipca reguluje zasady uchylania sędziemu TK immunitetu przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów Trybunału. Wniosek o zgodę na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej, jeżeli czyn jest ścigany z oskarżenia publicznego, składa Prokurator Generalny. Jeżeli czyn jest ścigany z oskarżenia prywatnego, wniosek jest sporządzany przez adwokata lub radcę prawnego. Zgromadzenie Ogólne rozstrzyga taki wniosek bezwzględną większością głosów. Łukasz Starzewski