Do mediów wyciekły fragmenty projektu ustawy o Sądzie Najwyższym. Wynika z niego, że SN czeka rewolucja. Zlikwidowane miałyby zostać wszystkie izby (Cywilna, Karna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Dyscyplinarna). W ich miejsce powstałyby dwie: Prawa Prywatnego i Prawa Publicznego. "Zajmowałyby się one tylko skargami nadzwyczajnymi, oceną ważności wyborów i rozstrzyganiem pytań prawnych, co miałoby zapewnić jednolitość orzecznictwa" - wyjaśniała kilka dni temu "Rzeczpospolita". "Obecni sędziowie izb mieliby zaś na ręce pierwszej prezes SN składać oświadczenia, czy chcą dalej orzekać, czy nie. Ci, którzy są już w SN od co najmniej 10 lat, mogliby przejść w stan spoczynku, płatny w stu procentach. Chcący dalej orzekać, musieliby się poddać ocenie Krajowej Rady Sądownictwa, której opinia trafiałaby do prezydenta. Ten wskazałby sędziom SN miejsce w jednej z dwóch nowych izb lub też w nowych sądach regionalnych" - podała "Rz". "Nie komentujemy tej wrzutki" Z ustaleń Interii wynika jednak, że wciąż nie zapadła decyzja, która koncepcja reformy SN będzie realizowana. Solidarna Polska chciałaby, by zmiany były głębokie, z kolei część polityków PiS chce skupić się teraz tylko na formalnej likwidacji Izby Dyscyplinarnej. Politycy Zjednoczonej Prawicy nie potwierdzają, czy projekt, który krąży po sieci, trafi do Sejmu. - Nie komentujemy tej wrzutki, bo nie ma decyzji co do całości projektu. Jest wiele różnych koncepcji, więc nie będę spekulował, która ma nasze poparcie - przekazał w rozmowie z Interią jeden z polityków Solidarnej Polski. Zmiany w SN. Trwa dyskusja O reformę SN był pytany w "Graffiti" minister Michał Wójcik (Solidarna Polska). - Jest dyskusja, która sprowadza się do pytania "jak szeroko reformujemy?". Z wypowiedzi prezesa Jarosława Kaczyńskiego można wyczytać, że ta reforma będzie szeroka, co nas cieszy. Nie tylko Izba Dyscyplinarna, ale cały Sąd Najwyższy, całe sądownictwo powszechne. Wracamy do reformy Zbigniewa Ziobry z 2017 roku. Wszystko wskazuje na to, że tak będzie - stwierdził. Likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN domaga się Komisja Europejska, ma to być warunkiem przyznania Polsce środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Szef klubu PiS zapowiedział, że projekt ustawy o SN trafi do Sejmu w przyszłym tygodniu. Posłowie mogliby się nim zająć na posiedzeniu w dniach 16-17 listopada.