"Chcemy zmienić podejście państwa polskiego w jeszcze lepszy sposób do polskich rodzin (...). Od dwóch lat nie mamy nowych inicjatyw ze strony rządu dotyczących poprawy funkcjonowania polskich rodzin - ich bezpieczeństwa finansowego, ale również godzenia życia zawodowego z życiem rodzinnym" - powiedział na piątkowej konferencji w Sejmie Kosiniak-Kamysz. "To jest dla nas przestrzeń do działania. Po raz kolejny przedstawiamy projekt 'Godzina dla rodziny" - powiedział lider PSL. Przypomniał, że projekt ludowców zmian w Kodeksie pracy zakłada wprowadzenie o godzinę krótszego dnia pracy dla jednego z rodziców, którzy opiekują się dziećmi do 15. roku życia. Jeżeli oboje rodzice lub opiekunowie dziecka są zatrudnieni, z uprawnień skróconego czasu pracy mógłby skorzystać jeden z rodziców lub opiekunów dziecka. Kosiniak-Kamysz przekonywał, że krótszy dzień pracy to też inwestycja w lepsze wykorzystanie czasu pracy. Podkreślił, że Polacy są na drugim miejscu pod względem "zapracowania" narodem w Europie. "Pracujemy bardzo dużo, możemy pozwolić sobie jako państwo na to, żeby godzić życie rodzinne z życiem zawodowym" - zaznaczył lider PSL. "Godzina dla rodziny, dziś przedstawiamy ten projekt, mam nadzieję, że nikt nie będzie przeciwko polskiej rodzinie" - dodał Kosiniak-Kamysz. Mieczysław Kasprzak (PSL) zwracał uwagę na problem dzietności w Polsce, zapewniał, że skrócenie czasu pracy nie narazi na skutki finansowe pracodawców i państwo. Przekonywał, że godzina pracy zostanie odrobiona przez lepszą wydajność i zdrowie pracowników. Projekt PSL już raz trafił do Sejmu. Projekt PSL został odrzucony w pierwszym czytaniu w maju 2017 r.; wniosek o jego odrzucenie złożył wówczas klub PiS.