Za zgodą na wzniesienie pomnika głosowało 15 radnych (11 z Prawa i Sprawiedliwości, 3 z klubu prezydenta Lublina, 1 niezrzeszony). Przeciw opowiedziało się 12 radnych, a 3 osoby wstrzymały się od głosu. Wniosek dotyczący budowy pomnika Lecha Kaczyńskiego złożył w imieniu społecznego komitetu polityk PiS i marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski. Monument stanie na skwerze abp Józefa Życińskiego przy Placu Teatralnym w Lublinie, obok Centrum Spotkania Kultur. Radni: "Przypomina Kim Dzong Una", "Wygląda jak Stalin" Podczas dyskusji na czwartkowej sesji, radni miejscy z Klubu Radnych Prezydenta Krzysztofa Żuka skrytykowali projekt pomnika przedstawiony wcześniej przez komitet. - Na razie nie mamy turystów z Korei Północnej, ale myślę, że czuliby się u nas jak w domu. Jako żywo przypomina Kim Dzong Una - mówił jeden z radnych, Dariusz Sadowski. - Nie wiem, kto jest projektantem tego pomnika, ale wystawiłabym go na pl. Teatralny w dybach i po prostu tyłek bym sprała - stwierdziła radna Elżbieta Dados z klubu Żuka. Jej zdaniem biało-czerwone tło to "zbiór jakichś trójkątów", a pomnik wygląda jak "postać z dawnych czasów". - No zobaczcie, jak ta postać wygląda. Jak Stalin - dodała. Radni krytykowali także rozmiar monumentu. - Będzie to bryła górująca nad całym placem - mówił Grzegorz Lubaś. - Ten pomnik jest zbyt monumentalny, zbyt duży i bardziej podzieli ludzi (...) Będzie to kolejna cegła do budowania muru i jeszcze większej polaryzacji społeczeństwa - ocenił radny. - W tym projekcie żadnej skromności nie ma - powiedział z kolei Bartosz Margul. Pomnik Lecha Kaczyńskiego. "To w 100 proc. społeczna inicjatywa" Radny Prawa i Sprawiedliwości Piotr Breś podkreślił, że budowa pomnika zostanie sfinansowana z funduszy zebranych przez komitet. - Ani grosza z żadnych spółek, żadnych innych instytucji, ani podatków. Każdy, kto będzie chciał się złożyć, dorzucić cegiełkę do budowy pomnika, będzie mógł to zrobić. Jest to całkowicie, w 100 proc. społeczna inicjatywa - powiedział. Radny z klubu prezydenta Lublina Zbigniew Targoński zaproponował poprawki do projektu uchwały dotyczące wielkości monumentu. Poprawki polegały m.in. na zastrzeżeniu, "aby w dokumentacji oraz uzgodnieniach wymaganych na potrzeby uzyskania pozwolenia na budowę, bryła towarzysząca pomnikowi uległa istotnemu zmniejszeniu, celem harmonijnego dostosowania jej do otoczenia". Przedstawiony przez społeczny komitet projekt zakładał, że cała bryła będzie mieć 11 metrów szerokości i wysokość od 2,9 m z lewej strony do 4,1 m z prawej, natomiast sama figura prezydenta wyniesie 2,9 m. W projekcie, za pomnikiem prezydenta miała znaleźć się bryła w postaci biało-czerwonej ściany, na której widnieją dwa napisy: "Lech Kaczyński 1949-2010 Prezydent Rzeczypospolitej" oraz "Warto być Polakiem". Ostatecznie, uchwała o wzniesieniu pomnika Lecha Kaczyńskiego, wraz z poprawkami, została przegłosowana.