Prowadzony przez Michała Adamczyka program "Strefa starcia" jest emitowany na antenie TVP Info w każdą niedzielę. Każdemu odcinkowi towarzyszą sondy na Twitterze, w których zbierane są opnie o danym problemie. Wyniki są potem prezentowane na antenie. Tym razem pytanie brzmiało: "Czy akceptujesz możliwość adopcji dzieci przez pary homoseksualne?".Większość odpowiedzi była pozytywna. Portal politykawsieci.pl zasugerował, że głosy mogą być kupowane. "Wartość rynkowa 25K głosów w tej sondzie przekłada się na około 30.000PLN. Glosy do kupienia w Indiach, Pakistanie. Takimi sondami od 2014 wpływa się na opinie w socialmedia. @StrefaStarcia nie miała pojęcia ze sondy #lgbt są "obstawione". Teraz już wygra ten co więcej zapłaci (pisownia oryginalna - red.)" - zwrócił uwagę portal. Sonda została usunięta z profilu programu. "W związku z uzyskanymi konkretnymi informacjami o kupowaniu głosów, czujemy się w obowiązku ostatnią sondę zamknąć. Szanujemy głosy WIDZÓW, dlatego jest dla nas niezmiernie ważne, żeby wynik sondy odwzwierciedlał ICH punkt widzenia, a nie wykupionych farm anonimowych trolli (pisownia oryginalna - red.)" - wyjaśniono. Temat adopcji dzieci przez pary homoseksualne został wywołany w wywiadzie, którego udzielił "Dziennikowi Gazecie Prawnej" wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej. Na pytanie o to, odpowiedział, że nie jest zwolennikiem zmieniania społeczeństwa na siłę. "Więc jestem za etapowaniem: najpierw wprowadźmy związki partnerskie, potem równość małżeńską, a na koniec przyjdzie czas na adopcję dzieci" - mówił Rabiej. Zauważył, że "w wielu krajach adopcja dzieci przez pary homoseksualne jest dozwolona i nie spowodowała trzęsienia ziemi"."Najpierw przyzwyczajmy ludzi, że związki partnerskie to nie jest samo zło, że nie niszczą tkanki społecznej i polskiej rodziny. Potem łatwiej będzie o kolejne kroki, o równość małżeńską z adopcją" - mówił.