Jak czytamy we wpisie, który pojawił się w mediach społecznościowych "materiały, które stały się podstawą do złożenia zawiadomienia stanowią informację niejawną". W czwartek w trakcie briefingu prasowego polityk Nowej Lewicy poinformował dziennikarzy, że 27 listopada 2023 roku do Ministerstwa Cyfryzacji wpłynęło pismo od ministra funduszy i polityki regionalnej dotyczące refundacji programu. Z pisma wynikało, że sposób realizacji inwestycji przyjęty przez resort jest niezgodny z wymaganiami wynikającymi ze wskaźników milowych. Miało to oznaczać, że wydatki poniesione na inwestycję najprawdopodobniej uznane zostaną przez Komisję Europejską za niekwalifikujące się do refundacji. - Mogło dojść do sytuacji korupcyjnych, a w związku z tym, w trybie niejawnym, bo takie informacje podczas audytu otrzymaliśmy, zostanie złożone doniesienie do prokuratury, które będzie dotyczyły możliwości popełnienia przestępstwa przy organizacji tego przetargu - zapowiedział Gawkowski. Krzysztof Gawkowski: Program był nieprzygotowany, źle zarządzany Wniesienie sprawy do prokuratury przez szefa resortu cyfryzacji to kolejny krok dotyczący programu wprowadzonego przez rząd Prawo i Sprawiedliwość. Kilka dni wcześniej Krzysztof Gawkowski na wspólnej konferencji z minister edukacji Barbarą Nowacką poinformowali, że zawieszają projekt. - Program "Laptop dla ucznia" był nieprzygotowany, źle zarządzony, nie miał wsparcia, jeśli chodzi o pieniądze z Unii Europejskiej. Przetargi, które były realizowane, były zarządzane w sposób nieumiejętny, a samo rozdawanie laptopów budzi wielkie kontrowersje - ocenił wicepremier. - Laptopy były niezabezpieczone przed niewłaściwym użyciem, narażały młodzież (...) na cyber zagrożenia. Po prostu rozdano zabawki. Nie przeprowadzono żadnej polityki dotyczącej higieny cyfrowej, tak ważnej we współczesnym świecie - wtórowała szefowa resortu edukacji. Poseł Nowej Lewicy poinformował także, że wstrzymanie programu związane jest z brakiem zabezpieczenia finansowania w 2024 roku. - Nikt nie pomyślał, żeby te pieniądze w budżecie zaplanować. Ale i brak tego finansowania ze środków Unii Europejskiej, bo Komisja Europejska informowała poprzednie władze, że takich pieniędzy nie będzie" - mówił. "Laptop dla ucznia". Minister Cyfryzacji ogłasza zmiany W trakcie konferencji przekazano, że rząd w najbliższej przyszłości podejmie działania, które skupią się przede wszystkim na przygotowaniu szkół do włączenia laptopów w działania edukacyjne. Placówki muszą zapewnić odpowiednie warunki do ich wykorzystywania m.in. mowa o przygotowaniu przyłączy energetycznych. - Dzisiaj zawieszamy program "Laptop dla ucznia", żeby w przyszłości dać szansę na nowy, świetny program "Cyfrowy uczeń", gdzie nikt nie zostanie pokrzywdzony, gdzie uczniowie czwartych klas będą wiedzieli, że mają narzędzie do pracy, do nauki, do wyrównywania szans - podkreślił minister. Janusz Cieszyński: To był największy tego typu przetarg w Europie Na zarzuty ze strony ministra Gawkowskiego i komunikat o złożeniu sprawy do prokuratury zareagował były szef resortu cyfryzacji Janusz Cieszyński. Polityk PiS stanowczo odrzucił zarzuty przedstawiane przez posła Nowej Lewicy podkreślając, że wszystkie działania było w pełni zgodne z prawem. Jako przykłady Cieszyński wspomniał m.in. o objęciu przetargu tarczą antykorupcyjną CBA. "Zawiadomienie do prokuratury, o którego szczegółach nic nie wiadomo, odbieram jako próbę odwrócenia uwagi od chaosu w Ministerstwie Cyfryzacji na starcie tej kadencji. Brak własnych pomysłów, brak realnych działań, kadrowa karuzela z jednodniowymi dyrektorami - to nie tak powinno wyglądać" - napisał. "Wiele osób, także tych, które nie głosowało na Prawo i Sprawiedliwość, gratulowało tego, co udało się osiągnąć w budowie cyfrowego państwa. To duża strata, że na Królewską 27 wdarła się brudna polityka" - podsumował. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!