Program zatytułowany "Narodowy kapitalizm" zakłada m.in: obniżenie podatków i stóp procentowych, zmniejszenie wydatków publicznych, ulgi prorodzinne, rozwijanie swobody gospodarczej oraz pozostawienie kotwicy budżetowej, czyli deficytu na poziomie 30 mld zł. Poseł Prawicy Artur Zawisza powiedział na czwartkowej konferencji: "Nie jesteśmy skazani na jałowy spór między etatyzmem Prawa i Sprawiedliwości a liberalizmem Platformy Obywatelskiej. Nasz program pokazuje, że jest możliwe odrębne, pogłębione spojrzenie na gospodarkę". Jednak zdaniem Sadowskiego, program PR ma "ograniczoną atrakcyjność". - To wszystko już było i większości z tych zapowiedzi nie udało się dotychczas zrealizować. Jeśli chce się wygrać wybory, program nie może być koktajlem z innych mikstur - powiedział ekonomista. W ocenie Sadowskiego, Prawica powinna skupić się raczej na "przywróceniu wolności gospodarczej, niż jej rozwijaniu", ponieważ - według Centrum im. Adama Smitha - obecnie przedsiębiorcy muszą się zmierzyć w swojej działalności z wieloma utrudnieniami i biurokracją. Dodał, że wątpliwości budzi postulat ulg prorodzinnych, ponieważ należy generalnie obniżać podatki, bez różnicowania poszczególnych grup.