Jak informuje IMGW, zachodnia Europa i zachodnie krańce Skandynawii są w zasięgu wyżu z centrami nad Atlantykiem i Morzem Norweskim. Pozostały obszar kontynentu jest pod wpływem układów niżowych oraz towarzyszących im frontów atmosferycznych. Pogodę nad przeważającym obszarem Polski kształtuje niż z ośrodkiem nad Bałtykiem oraz związany z nim chłodny front atmosferyczny. Południowy zachód kraju jest w zasięgu klina wyżu znad Atlantyku. Z północnego zachodu napływa powietrze polarne morskie. Wtorek i środa, 16-17 lipca We wtorek w całej Polsce sporo chmur, z chwilowymi przejaśnieniami. Synoptycy prognozują burze z piorunami i przelotne opady deszczu w przeważającej części kraju. Ominą one jedynie zachodnie i południowo-zachodnie regiony. Wiatr umiarkowany. W czasie burz porywy do 70 km/h. Temperatura maksymalna od 18-19 stopni Celsjusza na północy, przez 20-21 stopnie na przeważającym obszarze kraju, do 22-23 stopni na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu. W środę temperatury nieco wzrosną. Jednak nadal nad Polską będzie sporo chmur. Na więcej chwil ze słońcem mogą liczyć mieszkańcy Małopolski. W pasie od północy, przez centrum, wschód i południowo-wschodnie regiony kraju przejdą burze. Możliwe też przelotne opady deszczu. Temperatura maksymalna od 17-19 stopni na Pomorzu i Podlasiu, przez 21-22 stopni na południowych-wschodzie, do 23-24 stopni w centrum i na zachodzie kraju.