Prognoza pogody na weekend: Deszcz, burze i ochłodzenie
Burze z gradem, intensywne opady deszczu i ochłodzenie - taka pogoda czeka nas w weekend na przeważającym obszarze kraju. Najwięcej opadów na południu i wschodzie. Termometry pokażą średnio 20-22 stopnie Celsjusza. Zdecydowanie cieplej będzie jedynie na południowym wschodzie. Tam nawet 29 kresek powyżej zera.
Pogodę w weekend będzie kształtował niż, który nasunie się najpierw nad Karpaty, a później powędruje na północ wzdłuż naszej wschodniej granicy. Przyniesie on intensywne opady deszczu głównie na południu i wschodzie kraju, ale nie wykluczone, że także w centrum - informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
W sobotę - na północy kraju zachmurzenie będzie małe i umiarkowane. Jedynie na Pomorzu Zachodnim może być ono okresami duże i tam możliwe są również słabe opady deszczu. Na pozostałym obszarze kraju zachmurzenie będzie duże lub całkowite z opadami deszczu.
W wielu częściach Polski w sobotę opady deszczu będą intensywne, zwłaszcza w południowej i centralnej Polsce, a także we wschodniej części województwa pomorskiego i na Warmii i Mazurach. Miejscami spadnie tam nawet do 70 mm.
W pasie od Jeleniej Góry przez Wałbrzych aż po Bielsko-Białą i Nowy Sącz wystąpią gwałtowne burze z gradem. Wiatr w porywach do 60 km/h. IMGW wydało ostrzeżenia pogodowe pierwszego i drugiego stopnia.
30 lipca temperatura maksymalna wyniesie od 20-22 stopni na północnym wschodzie, południowym zachodzie oraz nad morzem i w kotlinach karpackich. Do 25 stopni Celsjusza słupki rtęci wskażą na północnym zachodzie i wschodzie oraz 28-29 stopni na południowym wschodzie. Chłodniej tylko w strefie opadów oraz w kotlinach sudeckich, od 15 stopni do 18 stopni.
Wiatr na ogół będzie słaby i umiarkowany, wschodni i północno-wschodni. W czasie burz porywy mogą osiągać nawet do 75 km/h.
Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store
W niedzielę Polska będzie w zasięgu niżu znad Polesia, tylko nad zachodnią część kraju sięgnie słaby klin wyżowy. Oznacza to, że napłynie do nas chłodniejsze powietrze z północnego wschodu. Wystąpią też wahania ciśnienia.
Na przeważającym obszarze kraju zachmurzenie będzie małe i umiarkowane. Termometry - najwięcej - wskażą w Gdańsku (23 st. C.). O wiele chłodniej będzie w centrum i na południu.
Zarówno w Warszawie jak i w Zakopanem temperatury będą oscylować w granicach 15-16 stopni Celsjusza. Tam też więcej chmur. Synoptycy spodziewają się także opadów deszczu, okresami o natężeniu umiarkowanym i silnym.