Skład jury konkursu podał w Warszawie szef resortu kultury Bogdan Zdrojewski. - Konkurs jest otwarty, nie zamykamy go dla nikogo, ale bardzo nam zależy na tym, żeby zaprosić do współpracy pewną grupę rzeźbiarzy, przede wszystkim dlatego, że wiemy, że sama ich obecność podnosi rangę konkursu, a ich pomysły i doświadczenia byłyby przydatne także do innych pozytywnych konfrontacji. Narzucają się tak znane i wybitne osobowości jak Mirosław Bałka, który w jakiś sposób specjalizuje się w takich rzeźbach przestrzennych, jak i związanych w niektórych wypadkach z martyrologią. Są osoby, które mają pewne doświadczenia, także poza granicami kraju, wiedzą jak przyciągać publiczność, jak budować pewne znaki i ich chcemy zaprosić. Nie będzie to duża grupa - około 10 rzeźbiarzy, większość z Polski, ale nie tylko - mówił Zdrojewski. Prof. Adam Myjak podkreślił w rozmowie z PAP, że najważniejszym aspektem konkursu jest sprawa wartości artystycznej. - Najistotniejsze jest to, aby pomnik, który ma powstać, był prawdziwym, najwyższej klasy dziełem artystycznym; udanym i pięknym. Mam nadzieję, że konkurs znajdzie duży oddźwięk wśród artystów. Podczas oceny nadesłanych prac najważniejsze będą kryteria artystyczne. Pomnik, który ma stanąć w Smoleńsku, musi być dziełem sztuki, przekazem dla potomnych. To musi być dzieło wybitne, bo jeśli to będzie świetne dzieło sztuki - ono nasyci się ważną treścią - powiedział prof. Myjak. Przewodniczący sądu konkursowego przyznał, że nie chciałby, aby konkurs był upolityczniany. - Chciałbym, aby polityka - w kontekście tego konkursu - zeszła na dalszy plan. Emocje, które nam towarzyszą od dłuższego czasu, są gorące i na pewno wpisane w nasze życie. Jednak miejscem, w którym naprawdę powinien stanąć pomnik upamiętniający ofiary katastrofy z 10 kwietnia, jest właśnie miejsce katastrofy. To tam musi stanąć pomnik - dzieło wyjątkowe - podkreślił prof. Myjak. W skład sądu konkursowego wchodzi czterech przedstawicieli polskiego ministra kultury, dwóch przedstawicieli ministra kultury Rosji, dwóch przedstawicieli organizacji międzynarodowej Sculpture Network i sekretarz sądu. Wytypowani przez Zdrojewskiego do składu jury specjaliści to: rzeźbiarz i pedagog, były rektor ASP w Warszawie prof. Adam Myjak, przewodniczący Rady Programowej Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku; rzeźbiarz, performer, profesor na Wydziale Rzeźby ASP w Warszawie Grzegorz Kowalski; architekt i urbanista, projektant m.in. gmachu Sądu Najwyższego w Warszawie i budynku Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego prof. Politechniki Warszawskiej, Marek Budzyński. Nazwisko czwartej osoby wyznaczonej przez polskiego ministra kultury ma być znane dopiero po świętach wielkanocnych. Minister kultury zapowiedział, że czwarty polski przedstawiciel w jury konkursu być może będzie reprezentował środowisko rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Architekt, prof. Moskiewskiego Instytutu Architektury, szef Wydziału Architektury Współczesnej Instytutu Teorii Architektury i Urbanistyki Jurij Pawłowicz Wołczek i Walerij Josifowicz Pierfiljew - historyk sztuki, członek Związku Artystów Plastyków, Komisji ds. Sztuki Monumentalnej Moskiewskiej Rady Miejskiej, ekspert Wydziału Sztuk Plastycznych Departamentu Dziedzictwa Kulturowego i sztuk Plastycznych Ministerstwa Kultury Federacji Rosyjskiej - będą reprezentować Rosję. Poza przedstawicielami strony polskiej i rosyjskiej w skład jury wejdą także reprezentanci organizacji Sculpture Network: historyk sztuki, w latach 1994-95 profesor akademicki na Uniwersytecie Regensburg, ekspert w zakresie sztuki współczesnej Stephanje Amparo Weinmyr i Hartmut Stielow - rzeźbiarz, wykładowca akademicki, w latach 2000-05 członek Zarządu Sculpture Network, od 2005 wiceprezes Sculpture Network. - Najważniejszą instytucją, jeżeli chodzi o skład jury, było Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, któremu powierzyłem takie zadanie, żeby zebrać taki skład jury, które będzie miało zróżnicowane doświadczenia. Wiadomo, że teren nie jest łatwy dla takiej instalacji pomnikowej, wiadomo, że pomnik może być wysoki, ale równie dobrze - płaski. Pozostawiliśmy artystom bardzo dużą swobodę, ale przestrzeń jest otwarta, w obszarze zieleni, w dodatku niedaleko od lotniczego pasa startowego, który jest pasem tylko częściowo funkcjonującym. Zadanie jest bardzo określone, zbudowane także przez kontekst krajobrazowy. Szukaliśmy więc do jury i rzeźbiarza, i architekta, i osoby, która porusza się swobodnie w większych, otwartych przestrzeniach. Wydaje mi się, że ten skład jury, z tymi doświadczeniami, będzie gwarantował, że wybór będzie optymalny - powiedział Zdrojewski. Konkurs na pomnik w Smoleńsku ogłosili wspólnie prezydenci: Bronisław Komorowski i Dmitrij Miedwiediew. Treść regulaminu konkursu rzeźbiarsko-architektonicznego została zatwierdzona przez ministrów kultury Polski i Rosji. Całość założenia memorialnego pomnika w Smoleńsku ma objąć obszar o powierzchni około 400 mkw. Wysokość pomnika nie powinna przekraczać 5 m. Ma być wykonany w trwałym, dobrym jakościowo materiale. Twórcy pozostawiono "swobodę wypowiedzi artystycznej". Zaznaczono, że koncepcja zagospodarowania terenu wokół pomnika winna harmonijnie nawiązywać do otoczenia. Całkowity koszt realizacji założenia memorialnego wraz z pomnikiem nie może przekroczyć miliona euro brutto. Termin nadsyłania prac konkursowych upływa 30 listopada br. Rozstrzygnięcie konkursu i ogłoszenie wyników ma nastąpić do 31 grudnia br. I nagroda wynosi 15 tys. euro, II nagroda - 10 tys. euro, III nagroda - 5 tys. euro.