Na pewno w pierwszym półroczu 2016 możemy spodziewać się realizacji obietnicy 500 zł na każde dziecko w biednych rodzinach, a od średniozamożnych na drugie dziecko - zapowiedział prof. Piotr Gliński. Prezes NBP Marek Belka wczoraj w programie Moniki Olejnik tłumaczył, że nie ma pieniędzy na zrealizowanie tej obietnicy. Przyszły wicepremier zapewnia jednak, że pieniądze na przeprowadzenie tego sztandarowego projektu PiS będą pochodzić m.in. z podatku sektorowego i uszczelniania sytemu VAT. "Rozmawiałem z ministrem Pawłem Szałamachą i jesteśmy przygotowani. Mamy poprawioną ustawę VAT-owską z rejestrem faktur. Damy radę" - powiedział Gliński. Tłumaczył również, że o pieniądze będę mogli się starać wszyscy - również zamożni, choć jak przyznał "namawia, by bogaci nie sięgali po te pieniądze". Dlaczego PiS nie zamierza wprowadzić ograniczenia, by pieniądze były wypłacane tylko rodzinom z niższymi dochodami? "Bo to niewielka liczba rodzin (zamożnych -red.), niewielkie obciążenie dla budżetu, a wprowadziłoby księgowe zamieszanie. Zdecydowaliśmy, że nie będziemy formalnie tego ograniczali" - powiedział Gliński. Program Lisa zniknie z anteny Pytany o zmiany w obszarze swoje resortu zapowiedział, że partia rządząca przeprowadzi reformę mediów publicznych, by "wróciły do realizacji misji, bo teraz są upolitycznione, zbyt skomercjalizowane". Jak wyjaśniał, podstawowe założenie jest takie, by media publiczne były narodowymi instytucjami kultury, podobnie jak Opera Narodowa. Prof. Gliński potwierdził również słowa Jarosława Selina, że program Tomasza Lisa musi zniknąć z anteny. "I nie tylko Tomasza Lisa. Jest wiele takich programów" - dodał przyszły wicepremier. Jaka będzie rola prezesa PiS? Pytany, jaką rolę w przyszłym rządzie będzie miał Jarosław Kaczyński, Gliński zapowiedział, że będzie doradzał, a rząd będzie z nim "konsultował pewne rzeczy". Cały wywiad Sławomira Jastrzębowskiego z prof. Piotrem Glińskim w dzisiejszym wydaniu "Super Expressu".