Oprócz byłego doradcy prezydenta Lecha Kaczyńskiego, gośćmi programu byli także Jacek Żakowski i Jan Rokita. Starali się oni odpowiedzieć na pytanie, jaka była geneza politycznych zmian w 2015 roku. - Ten model Polski, życia społecznego, który Platforma zbudowała przez kilka lat, bardzo nam uwierał. To był model dla grup uprzywilejowanych przede wszystkim - stwierdził prof. Bugaj. - Oczywiście Platforma, pod wpływem sondaży, dokonywała pewnych korekt i "upłynniała" swoją postawę, swoją orientację, ale generalnie ludzie, którzy zarabiają 2 tysiące złotych albo mniej, chcieli powiedzieć "nie jesteśmy od macochy" - dodał. Jacek Żakowski z kolei zwrócił uwagę na to, że zarówno Jarosław Kaczyński jak i Beata Szydło zapowiadali, że do końca roku chcą zakończyć "etap destrukcji" obecnego systemu. - Teraz zobaczymy co to będzie za konstrukcja. Ten etap, który w najbliższych dniach się skończy, to jest etap, który jest łatwy. Dalej zaczynają się schody - dodał publicysta. - Jak obserwuję to, na czym rzeczywiście koncentruje się wysiłek polityczny PiS-u i Jarosława Kaczyńskiego, sprowadza się to do dwóch punktów - stwierdził Rokita. Jak wyjaśnił chodzi po pierwsze o "deplatformizację", czyli oczyszczenie instytucji państwowych z ludzi związanych z poprzednią władzą, a po drugie o osłonienie tych działań poprzez spełnianie obietnic socjalnych.