Procesję, która tradycyjnie odbywa się w Zaduszki, poprowadził metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz. Poprzedziła ją msza św. "W Dzień Zaduszny myślimy w sposób szczególny o rzeczywistości śmierci wpisanej nieuchronnie w los człowieka. Stajemy wobec tajemnicy, z którą wcześniej czy później musimy się zmierzyć wszyscy" - powiedział w homilii kard. Dziwisz. Jak podkreślił "grób" nie jest ostatnim przystankiem na naszej drodze. Metropolita krakowski przypomniał, że w Katedrze na Wawelu spoczywają szczątki królów, narodowych bohaterów, wieszczów i mężów stanu. "Modląc się w tym narodowym sanktuarium, tak bardzo związanym z dziejami naszej Ojczyzny, myślimy o pokoleniach, które na naszej ziemi żyły, pracowały, walczyły i cierpiały" - podkreślił metropolita krakowski. Dodał, że pamięć łączy się "z wezwaniem i zachętą do stawiania czoła wyzwaniom przed jakimi staje nasza Ojczyzna i kościół w Polsce". "Modlimy się za ś.p. prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i jego małżonkę Marię, spoczywających w krypcie tej katedry. Prosimy o dar życia wiecznego dla prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego, dla wszystkich, którzy zginęli w katastrofie pod Smoleńskiem, a także dla wszystkich ofiar zbrodni katyńskiej i obozów śmierci" - powiedział kard. Dziwisz. Podczas procesji wierni modlili się za zmarłych przy konfesji św. Stanisława, ołtarzu Czarnego Krzyża, gdzie spoczywają szczątki św. Jadwigi, w Kaplicy Zygmuntowskiej, Kaplicy Świętokrzyskiej, oraz w krypcie św. Leonarda. Swoje modlitwy zgromadzeni zanosili m.in. za zmarłych kapłanów, krewnych, poległych w walce o niepodległość Polski i wolność innych narodów, ofiary totalitaryzmów, zmarłych w wypadkach drogowych, katastrofach lotniczych i zamachach terrorystycznych. W krypcie, w której pochowana została para prezydencka Maria i Lecha Kaczyńscy odmówiono modlitwę. Na Wawelu spoczywają prawie wszyscy polscy władcy i ich rodziny oraz wybitni Polacy, m.in. marszałek Józef Piłsudski i gen. Władysław Sikorski. W kryptach złożono także szczątki Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego, Tadeusza Kościuszki oraz ziemię z mogiły Cypriana Kamila Norwida.