Proces w sprawie zabójstwa Adamowicza. Obrona chce nowej opinii Stefana W.
Obrońca oskarżonego o zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza złożył wniosek o kolejną, czwartą już, opinię psychiatryczną Stefana W. - informuje sąd. Wcześniejsze wykazały, że w momencie dokonania zabójstwa Stefan W. miał ograniczoną poczytalność. Sąd może w takim wypadku zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.
Rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Gdańsku Tomasz Adamski potwierdził w czwartek, że obrońca Stefana W. złożył wniosek o opinię biegłych. - Wniosek zostanie rozpoznany z dużym prawdopodobieństwem na wyznaczonym terminie rozprawy. Wówczas sąd zapyta pozostałe strony o ich stanowisko i zadecyduje, czy wniosek uwzględni, czy oddali. Kolejny termin jest wyznaczony na 13 marca br. - dodał sędzia Adamski.
O wniosku napisał na Facebooku w środę wieczorem brat zamordowanego prezydenta Piotr Adamowicz. "Czy proces zabójcy mego brata Pawła się przeciągnie? Na 13 marca zaplanowano mowy końcowe i następnie należy się spodziewać wyroku. Tymczasem obrońca wystąpił do sądu, żeby ten zwrócił się o kolejną, czwartą opinię biegłych sądowych - lekarzy psychiatrów" - napisał były dziennikarz, a obecnie poseł Koalicji Obywatelskiej.
Sąd Okręgowy w Gdańsku wyznaczył termin mów końcowych w sprawie zabójstwa Pawła Adamowicza na 13 marca br.
W połowie grudnia ubiegłego roku, w trakcie dwóch rozpraw, zostali przesłuchani psychiatrzy i psycholodzy, którzy wydawali opinię w sprawie poczytalności Stefana W. Podczas przesłuchań biegłych została wyłączona jawność rozprawy.
Według pierwszej opinii biegłych z Krakowa, która została sporządzona w 2019 r., Stefan W. w chwili ataku na Pawła Adamowicza, do którego doszło 13 stycznia 2019 roku na scenie WOŚP, był niepoczytalny. Dwie pozostałe opinie biegłych psychiatrów z Warszawy, Starogardu Gdańskiego oraz z Łodzi wydane w 2020 i 2021 roku wskazywały, że Stefan W. w chwili zabójstwa miał ograniczoną poczytalność.
Stefan W. jest oskarżony o dokonanie zabójstwa w zamiarze bezpośrednim w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, a także o popełnienie przestępstwa zmuszania innej osoby do określonego zachowania. Obu przestępstw oskarżony miał dopuścić się w warunkach powrotu do przestępstwa. Oskarżonemu grozi od 12 lat do dożywotniej kary więzienia.
Opinie sporządzone przez biegłych mogą wpłynąć na wysokość kary więzienia. Sąd może zastosować jej nadzwyczajne złagodzenie.