Koszt inwestycji w "zieloną energię" przekracza zwykle kilka milionów euro, a zakłady energetyczne, które są zobowiązane do kupna takiej energii długo negocjują - najkrócej trzy tygodnie, a zazwyczaj trwa to kilka miesięcy, a nawet lat. Warunki stawia zakład energetyczny, bo to jedyny kupiec. Mieczysław Wrocławski z gdańskiego zakładu przyznaje, że jego firma nie jest łatwym partnerem: - Gdybyśmy kupowali energię dużo droższą, musiałaby wzrosnąć cena dla klientów. W ubiegłym roku Pomorze przeżywało prawdziwy wiatrakowy boom. W wielu gminach pojawiali się inwestorzy i... rozbijali się o formalności oraz urzędowe przeszkody. Już cztery lata zmaga się z uzyskaniem wszelkich zezwoleń na farmę wiatrową Sławomir Gościniak, zawodowo zajmujący się projektami tego typu siłowni. Wiatraki mogłyby szybko stanąć. Gdzie? Tego lepiej nie mówić, bo jak się okazuje, wieść o ich ustawieniu mobilizuje przeciwników tego typu urządzeń. - Przez pierwsze dwa lata robiłem pomiary wiatru, analizowałem teren, starałem się uzyskać zgody konserwatora przyrody i wiele innych - opowiada Gościniak. Najtrudniej jest przekonać miejscowych radnych, którzy powodowani różnymi interesami nie chcą prądu wytwarzanego z wiatru. Dodajmy, że na północy kraju, gdzie mogłaby stanąć taka elektrownia wieje tak samo, jak w Niemczech czy Holandii, gdzie aż roi się od wiatraków. Ale Polsce daleko do nowoczesnej Holandii, bliżej do Hiszpanii z czasów Cervantesa i don Kichota, który z wiatrakami walczył. Co niemiecki rząd robi, by z roku na rok powstawało coraz więcej ekologicznego prądu, o tym w relacji korespondenta RMF, Tomasza Lejmana: Polska zajmuje też jedno z ostatnich miejsc w Europie pod względem wykorzystania siły rzek do produkcji energii elektrycznej. Budowa małej elektrowni wodnej kosztuje od 150 do 200 tys. zł, a wydatek zwraca się dopiero po kilku latach. Jedna z takich elektrowni działa przy zbiorniku przeciwpowodziowym w Karpaczu. Był tam Michał Szpak. Posłuchaj: Już wkrótce "energia z wody" może okazać się opłacalna, bowiem preferencyjne dotąd ceny gazu wzrosną, podobnie jak opłaty za emisje zanieczyszczeń do atmosfery.