Do ataku doszło w niedzielę przed warszawską siedzibą TVP na pl. Powstańców Warszawy. Nieznani mężczyźni grozili wówczas pracownikom Telewizji Polskiej. Jak relacjonowała TVP Info, jeden z mężczyzn splunął w twarz pracownikowi. W niedzielnym wydaniu "Wiadomości" wyemitowano materiał na temat tego zdarzenia. Mówiono w nim o "nakręcaniu ulicznej spirali agresji i nienawiści", zestawiając niedzielny atak z fragmentami wypowiedzi polityków Platformy, m.in. Donalda Tuska o "wyprowadzeniu" z NBP prezesa Adama Glapińskiego. Słowa padły na początku lipca na konwencji PO w Radomiu. Robert Kwiatkowski: To jest właśnie istota manipulacji panie redaktorze Do sprawy ataku w prowadzonym przez Krzysztofa Ziemca w programie "Minęła dwudziesta" odniósł się były prezes TVP Robert Kwiatkowski. - To, co mnie naprawdę razi, to jest próba nachalnego upolitycznienia tego incydentu. Zasługuje to na potępienie, ale na potępienie zasługuje też komentarz, jaki państwo na antenach dajecie, sklejając to z Tuskiem. Dlaczego z Tuskiem? Dlaczego z Siemoniakiem? - pytał Kwiatkowski. - I to jest właśnie istota manipulacji panie redaktorze. Potępiamy przemoc, ale tylko wskazujemy, że Tusk zauważył, że prezes NBP został wybrany w sposób nielegalny. Tylko jak się ma to do ataku na operatora? - mówił Kwiatkowski. Kwiatkowski: Ile razy na antenie "Wiadomości" usłyszał pan "für Deutschland"? - Chciałbym, aby w tym studiu zamiast byłego prezesa TVP zasiadł obecny prezes TVP i odpowiedział, patrząc ludziom w oczy, co też takiego się dzieje i jaką rolę jego telewizja odgrywa w podgrzewaniu nastrojów. Ile razy na antenie "Wiadomości" usłyszał pan "für Deutschland"? A słyszał pan dzisiaj Morawieckiego, który mówi, że "inflacja jest jak Tusk - przybywa z zagranicy i tworzy przeszkody"? To jest wypowiedź, którą z aprobatą cytujecie. Co to jest, jak nie podżeganie? - dodał, kierując swoje słowa w stronę Krzysztofa Ziemca.- Sugerujecie w ten sposób, tak jak z tym wielokrotnym powtarzaniem "für Deutschland", że Tusk to jest jakiś obcokrajowiec, jakiś Niemiec. A to jest polski polityk, polski premier - powiedział Kwiatkowski. - Za chwilę będziecie potępiać ludzi, że sobie skaczą do oczu, a tego nie widzicie? Panowie, opamiętajcie się - dodał.