Lech Kaczyński podczas swojej wizyty w Zachodniopomorskiem spotkał się ze studentami w Koszalinie. Prezydent powiedział, że nie opowiada się za utworzeniem na nowo 49 województw, bo tak duże zmiany za wiele by kosztowały i nie są potrzebne. "To jest niemożliwe" - ocenił. Jednocześnie - zdaniem Lecha Kaczyńskiego - "optymalnym rozwiązaniem" byłoby, gdyby w Polsce było około 30 województw. Prezydent zaznaczył, że gdyby to od niego zależało, to dodałby do istniejących obecnie 16 województw środkowopomorskie oraz wydzielił Warszawę z mazowieckiego, albo podzielił mazowieckie na dwa województwa: obejmujące część wschodnią i południowo-zachodnią. L. Kaczyński podkreślił, że osobiście opowiada się za tym, by z województwa mazowieckiego wydzielić Warszawę jako region. - Nie mówię tego przeciwko Warszawie, żeby było jasne, bo jestem warszawiakiem, ale mówię dlatego, że województwo mazowieckie jest sztucznie bogate - ocenił. Dodał, że to województwo najbogatsze w Polsce, chociaż - jak mówił - poza samą Warszawą obejmuje regiony biedniejsze, które mogą być przez to pozbawione środków unijnych. Według Lecha Kaczyńskiego, przed Polską stoi pytanie dotyczące struktury terytorialnej. Prezydent ocenił, że powiaty są mocno zakorzenione w polskiej świadomości, ale mają w porównaniu z województwem czy gminą niewielkie kompetencje. W czasie reformy administracyjnej 1998 roku wbrew oczekiwaniom części mieszkańców Pomorza Środkowego utworzono 16 a nie 17 województw. Pod koniec 2003 roku do Sejmu wpłynął obywatelski projekt ustawy o utworzeniu województwa środkowopomorskiego. Pod projektem podpisało się wówczas około 135 tysięcy mieszkańców Środkowego Pomorza. Posłowie debatowali nad nim na plenarnych posiedzeniach Sejmu dwa razy: w marcu 2004 r.(IV kadencja Sejmu) i w lutym 2006 r. (V kadencja Sejmu). Za każdym razem kierowano projekt do dalszych prac w komisjach administracji i spraw wewnętrznych oraz samorządu terytorialnego. Komisje, mimo wyznaczenia łącznie pięciu terminów, nigdy się jednak projektem nie zajęły.