Prezydent Andrzej Duda rozmawiał w środę z przedstawicielami klubów parlamentarnych na temat projektowanych w jego kancelarii ustaw dotyczących Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego. Według Szefernakera, to dobrze, że rozmowy się odbywają oraz, że prezydent rozmawia ze wszystkimi, którzy będą procedowali nad prezydenckimi ustawami. "Oczywiście dziś nie wiemy, jakie będą ostateczne zapisy ustaw. Wiemy, że pan prezydent zna oczekiwania obozu rządzącego, większości parlamentarnej, która chce reform, które będą miały wpływ na realne życie Polaków. Tzn. że będą to reformy nie takie, jakie w III RP bardzo często podejmowano, że zmieniano tylko nazwy, czy mówiono o tym, że będą zmiany, a one nie miały żadnego realnego wpływu na życie Polaków" - zapewnił Szefernaker. Na uwagę dziennikarza, że zdaniem opozycji "rozmowy są fasadowe", Szefernaker odpowiedział, że opozycja na samym początku kadencji nazwała się "totalną" i "sama się sprofilowała na osoby, które totalnie wszystko krytykują". "Na początku mówili, że brakuje rozmów. Teraz są rozmowy i mówią, że są fasadowe. Ja bardzo się cieszę z tego powodu, że pan prezydent wprowadza takie standardy, które prowadzą do tego, żeby rozmawiać ze wszystkimi, z tymi nawet, którzy chcą, żeby było, tak jak było do tej pory" - powiedział. Pod koniec lipca prezydent zawetował dwie ustawy: nowelizację ustawy o KRS oraz nową ustawę o Sądzie Najwyższym. Zapowiedział jednocześnie, że w ciągu dwóch miesięcy w jego kancelarii powstaną nowe propozycje tych regulacji. Jednym z podnoszonych przez Dudę zarzutów dotyczył niezgodności nowo uchwalonego prawa z konstytucją. Paweł Dembowski